[PDF] Hej, Przyjaciele G, D C, G G, D C, G G, D C, G G, D C, G - Free Download PDF (2024)

1 Hej, Przyjaciele słowa: Kasperczyk Tam, dokąd chciałem, już nie dojdę, Szkoda zdzierać nóg. Już wędrówki...

Hej, Przyjaciele słowa: Kasperczyk

G, D C, G G, D C, G G, D C, G G, D C, G

Tam, dokąd chciałem, już nie dojdę, Szkoda zdzierać nóg. Już wędrówki naszej wspólnej Nadchodzi kres Wy pójdziecie inną drogą, Zostawicie mnie, Odejdziecie - sam zostanę Na rozstaju dróg Hej, przyjaciele Zostańcie ze mną Przecież wszystko to, co miałem, oddałem Wam. Hej, przyjaciele choć chwilę jedną Znowu w życiu mi nie wyszło, Znowu będę sam. Znów spóźniłem się na pociąg i odjechał już Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi. Stoję smutny na peronie z tą walizką jedną, Tak jak człowiek, który zgubił od domu swego klucz. Hej... Tam, dokąd chciałem, już nie dojdę, szkoda zdzierać nóg. Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres. Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie, Zamazanych drogowskazów nie odczytam już.

CG / FC / itd.

1

Jutro popłyniemy daleko słowa: Konstanty Ildefons Gałczyński

Bazuna 75

Jutro popłyniemy daleko, Jeszcze dalej niż te obłoki, Pokłonimy się nowym brzegom, Odkryjemy nowe zatoki; Starym borom nowe damy imię, Nowe ptaki znajdziemy i wody, Posłuchamy, jak bije olbrzymie, Zielone serce przyrody.

A, E D, A A, E D, A

C, G F, C C, G F, C

A, E, A A, E, A D, A, fis h, E, A

C, G, C C, G, C F, C, a d, G, C

Jutro ... Nowe ryby znajdziemy w jeziorach, Nowe gwiazdy złowimy w niebie, Popłyniemy daleko, daleko, Jak najdalej, jak najdalej przed siebie.

ref: GD / CG / GD / CG

GDG / GDG / CGe / aDG

2

Cały dzień na szlaku słowa i muzyka: M. Paszkowski

WSM Gdynia

Tysiące dróg mam za sobą już Spocone czoło pokrywa kurz Lecz ciągle idę, woła mnie mój szlak Na polnej drodze pozdrawiam wiatr Czasem w strumieniu przemyje twarz A przed zaśnięciem pytam o drogę gwiazd

G C, G G, D G C, G G, F, D, G

Ref:

C, G a, e e, G a, C, G

Cały dzień na szlaku Wieczorem ognia blask Chociaż nieraz w brzuchu pusto Zawsze sobie radę dam. Spłukane deszczem niebo lśni, Czerwienią słońce barwi świt Odrzucam koce, w drogę ruszać czas. Deszczowych pereł dywan skrzy, Królewskim gestem wiatr spędza mgły, Już bez wahania wkraczam na mój szlak. Wędrówka kiedyś skończy się, Osiadłe życie zacznę wieść, Pieniądze, żona, dzieci pewnie też... Ale na pewno odnajdzie mnie Natrętny refren piosenki tej. Wyruszę znowu, niech się dzieje co chce! C / FC / CGG7/ C / FC / CGG7C ref. FC / da / C / dFC /

3

Bo nieważne są pieniądze słowa: Ali Malinowski

Yapa 78

Gdy ulicą mkną spaliny Gdy ci w mieście miejsca brak Wygaś ogień pod kominkiem Ruszaj z nami gdzieś na szlak

C, F G, C C, F G, C

G, C D, G G, C D, G

C, F C, G C, F C, G, C

G, C G, D G, C G, D, G

Ref: Bo nieważne są pieniądze Bo nieważny też jest czas Gdy przyjemnie strumyk szemrze Gdy zanurzysz w nim swą twarz Zostaw smutki oraz żale Do plecaka uśmiech włóż Otul szyję ciepłym szalem I w naturę z nami rusz Widzisz trawa się zieleni Nie dochodzi z fabryk swąd Usiądź w drzewa wielkim cieniu Zanuć nim odejdziesz stąd.

4

W piwnicznej izbie słowa:...

G D, G G D, G D, G D, G G D, G, D, G

W piwnicznej izbie siedzę sam Nad kuflem pełnym piwa Oczyma wodzę tu i tam A głowa mi się kiwa. Ja nie dbam o czerwony nos

|

I o to, że wciąż tyję

| 2x

Ja biorę kufel w ręce swe

|

I piję i piję i piję do dna

|

A gdyby ktoś mi wybór dał: Dziewczynę, konia trunek, I rzekł: wybieraj sam Ja płacę za rachunek. Na próżno dziewczę wdzięczy się I koń wyciąga szyję, Ja biorę kufel w ręce swe I piję i piję i piję do dna. A kiedy życia przyjdzie kres I stanę u stóp tronu Pokłonię się ja Bogu w pas I powiem bez pardonu: Rozkoszy rajskich nie chcę znać Ni wiedzieć gdzie się kryją Jeno mnie panie Boże wsadź Gdzie piją, gdzie piją, gdzie piją do dna. C / GC / C / GC

5

A E, A A E, A E, A E, A A E, A, E, A

Hej, gitaro ma słowa: J. Tuwim

muzyka: R. Wysocki

Kiedy siedzisz pod namiotem I głód ci zagląda w oczy Złość wyspała się pokotem A deszcz serce wodą moczy Wtedy sięgasz po gitarę I butelkę z rozgrzewaczem Skoczną nutą budzisz wiarę Serce ci z radości skacze.

C G F C, G C G F C, G

D A G D, A D A G D, A

C G F, C, G C G F, C, G

D A G, D, A D A G, D, A

Ref: Hej gitaro ma Nie bądź na mnie zła Zagraj jakąś skoczną melodyjkę Grajmy póki czas Póki życie trwa Więc chłopaki przechylajmy szyjkę. Kiedy rzuci cię dziewczyna Mówiąc żeś ty nic nie warty Albo minie cię fortuna Przegrasz całą forsę w karty I do domu znowu wracasz Ściągasz buty, płaszcz, koszulę Potem tydzień leczysz kaca Lecz pamiętaj o szczególe... Gdy dożyjesz starych latek I w fotelu na biegunach Ktoś ci będzie mówił dziadek Ciebie zaś rozpiera duma Kiedy siedząc przy herbatce 6

G F C, G

W miękkich kapciach i bonżurce Serce tłucze się jak w klatce Gdy syn syna w struny tłucze. C / G / F / CG

A G D, A

ref: CG / FCG7 / CG / FCG

Sposób na nudę słowa: Cz. Wilczyński

Wolna Grupa Bukowina

Bywają takie dni, że w domu jest za ciasno, Garnitur ciąży ci, myślami mkniesz za miasto.

F, G, C, a F, C, G, C G C F, C G, C

Nie martw się forsy brakiem Nie uważaj na głos żony Obładuj się plecakiem Ruszaj w świat znajomy Nikną już w lasu ścianie rozgrzane miejskie mury Na twoje powitanie słońce się chowa w chmury. To nic, że z butów błysku niewiele pozostało Wieczorny blask ogniska zapali gwiazd niemało. I znowu jesteś w mieście i znowu jest za ciasno Fizycznie jesteś w biurze, myślami mkniesz za miasto. A, H7, E cis / A, E, H7, E ref. H7 / E, E7 / A, E / H7, E

7

Tawerna "Pod Pijaną Zgrają" słowa i muzyka: Grzegorz Bukała

Kiedy niebo do morza przytula się z płaczem, Licho sosny garbate do reszty wykrzywia, Brzegiem nocy wędrują bezdomni tułacze I nikt nie wie, skąd idą, jaki wiatr ich przywiał. Do tawerny "Pod Pijaną Zgrają" Do tańczących, rozhukanych ścian I do dziewczyn, które serca za złamany grosz oddają Nie pytając, czyś ty kiep, czy drań.

G, H7, e, C G, D0, a, D G, H7, e, C G, C, D, G e C, D, G, e C, D, G, e C, D, G, E7 C, D, G, e

Kiedy wiatry noc chmurną przegonią za wodę, Gdy pół-słońce pół nieba, pół morza rozpali, Opuszczają wędrowcy uśpioną gospodę, Z pierwszą bryzą znikają w pomarszczonej dali. A w tawernie "Pod Pijaną Zgrają" Spływa smutek z okopconych ścian, A dziewczyny z półgrosików amulety układają Na kochanie, na tęsknotę i na żal. Kiedy chandra jesienna jak mgła cię otoczy, Kiedy wszystko postawisz na kartę przegraną, Zamiast siedzieć bezczynnie i płakać, lub psioczyć Weź węzełek na plecy, ruszaj w świat, w nieznane. Do tawerny "Pod Pijaną Zgrają" Do tańczących, rozhukanych ścian I do dziewczyn, które serca za złamany grosz oddają Nie pytając, czyś ty kiep, czy drań.

8

C, E7,a F C, G0, d, G C, E7, a, F C, F, G, C a F, G, C, a F, G, C, a F, G, C, A7 F, G, C, a

Rzeka słowa i muzyka: Wojtek Jarociński

Wolna Grupa Bukowina

Wsłuchany w twą cichą piosenkę Wyszedłem na brzeg pierwszy raz Wiedziałem już rzeko, że kocham cię rzeko Że odtąd pójdę z tobą.

CF

C F C e7

a7

O, dobra rzeko, o mądra wodo

F

e7

a7

Wiedziałaś gdzie stopy znużone prowadzić

F

e

D7

G7 C G7 C

Gdy sił juz było brak.

Brak

Wieże miast, łuny świateł Ich oczy zszarzałe nie raz Witały mnie pustką, żegnały milczeniem Gdym stał się twoim nurtem. Po dziś dzień z tobą rzeko Gdzież począł, gdzie kres dał ci Bóg Ach życia mi braknie, by szlak twój przemierzyć By poznać twą melodię,

9

C, F, C, F C, F, e7 F, e7, a7 F, e, D7, G7

Czerwony kapturek słowa : Janusz Strąkowski

Szła dziewczynka bardzo mała przez ciemny las

G, D, G, D

A, E, A, E

Czerwony kapturek miała, czerwony pas.

G, D, G, D C, G A7, D

A, E, A, E

A za pasem kolta, w drugiej ręce sporta. Do babuni szła uderzyć sobie w gaz. Ptaszki w górze przelatują i szumi bór A motylki podśpiewują i nie ma chmur. Słonko jasno świeci, w górze bocian leci A żubrówką się obżera stary żubr. Wtem zza krzaka wilk wyskoczył i krzyczy: stój I za chwilę krwią już broczył kudłaty zbój. A dziewczynka mała broń repetowała Poprawiając krwią zbroczony, ludowy strój. Z tej piosenki morał taki wynika nam, Nie zaczepiaj nigdy więcej samotnych dam. Kiedyś taka mała sama się oddała I już mamy ze swym zdrowiem wielki kram.

CGCG / CGCG / FC / D7G

10

D, A H7, E

Tratwa blues słowa: Maciej Zębaty

Zbuduję sobie tratwę I spłynę rzeką w dół Zbuduję sobie szałas Na prerii pośród ziół. Bo blues jest wtedy, Kiedy człowiekowi jest źle. W fotelu na biegunach Bujałem sie nie raz, Choć ludzie mi mówili, Że mogę skręcić kark. Zabrałem ją na tańce, Tańczyła z nim nie raz. Po ślubie przysięgała: Ten ktoś to był jej brat. Przedwczoraj na mym polu Grasował jeden chrząszcz. Dziś trzy tysiące chrząszczy Bawełnę zżera mą. Przedwczoraj na mym łóżku Chodziły pluskwy dwie. Dziś trzy tysiące pluskiew Po dupie gryzie mnie.

11

G G, D, G C C, G

C C, G, C F F, C

E7, A, D D7, G

A7, D, G G7, C

Majster Bieda słowa:

Wojciech Bellon

Wolna Grupa Bukowina

A, D A, A7, D, E A, D cis, fis E, D, h E, A DhEA

Skąd przychodził, kto go znał Kto mu rękę podał, kiedy Nad rowem siadał, wyjmował chleb Serem przekładał i dzielił sie z psem Tyle wszystkiego, co z sobą miał Majster Bieda. Czapkę z głowy ściągał, gdy Wiatr gałęzie chylił drzewom Śmiał się do słońca i śpiewał do gwiazd Drogę bez końca, co przed nim szła Znał jak pięć palców, jak szeląg zły Majster Bieda. Nikt nie pytał skąd się wziął Gdy do ognia się przysiadał Wtulał sie w krąg ciepła jak kożuch Zmęczony drogą wędrowiec Boży Zasypiał długo gapiąc się w noc Majster Bieda. Aż nastąpił taki rok Smutny rok, tak widać trzeba Nie przyszedł Bieda zieloną wiosną Miejsce, gdzie siadał zielskiem zarosło I choć niejeden wytężał wzrok Choć lato pustym gościńcem przeszło Z rudymi liśćmi, jesieni schedą Wiatrem niesiony odpłynął w przeszłość Majster Bieda. 12

C, F C, C7, F, G C, G e, a G, F, d G, C FdGC

Bosman słowa : Jerzy Porębski

Na pokładzie od rana Ciągle słychać bosmana, Bez potrzeby cholernie się drze. Choćbyś ręce poranił,

|

Bosman zawsze cię zgani

| bis

I powiada: zrobione jest źle!

|

Jeszcze raz czyścić działo, Cóż wam chłopcy sie stało Jak do kotła, to każdy się rwie To nie łajba, nie niecka, Trzeba wiedzieć od dziecka Że to okręt wojenny RP. Ale czasem się zdarzy, Że się bosman rozmarzy. Bo i bosman marzenia swe ma Gdy go wtedy poprosisz, Swą harmonię przynosi, Siada w kącie na rufie i gra. Bosman skończył, wiatr ścicha, Aż tu nagle u licha Pojaśniało cos nagle we mgle. Poznał bosman, jak cała Polska w blaskach wstawała Na pokładzie okrętu RP. a, A7 / d, a / A7, d, a / E7, a (A7) 13

a, E7 a d, a A7, d a E7, a

d, A7 d, g, d D7, g d, A7, d

Morze, nasze morze słowa : kpt. Adam Kowalski

Chociaż każdy z nas jest młody Lecz go stary wilkiem zwą My strażnicy polskiej wody Marynarze polscy to. Morze, nasze morze, Wiernie ciebie będziem strzec Mamy rozkaz cię utrzymać Albo na dnie, na dnie twoim lec Albo na dnie z honorem lec,

C, F, G7, C D7, G7 C, F, G7, a D7, G7

D, G, A7, D E7, A7 D, G. A7, h E7, A7

C, F, C C, A7, d d, C G7, C d, G7, C

D, G, D D, H7, e e, D A7, D e, A7, D

z honorem lec. Żadna siła, żadna burza, Nie odbierze Gdańska nam. Nasza flota, choć nieduża, Wiernie strzeże portu bram. Morze, nasze morze...

GCD7G/A7D7/GCD7e/A7D7 ref: GCG/ GE7a/aG/D7G/aD7G

14

Port słowa : Krzysztof Klenczon

Port - to jest poezja Rumu i koniaku, Port - to jest poezja Westchnień czułych żon. Wyobraźnia chodzi Z ręką na temblaku, Dla obieżyświatów Port - to dobry dom. Oh! Johnny Walker, dla bezdomnych dom! Oh! Johnny Walker, dla bezdomnych dom!

a d, a C d, a F, C d, a G7, C d, E, a

d A7 d F e7 F B g C7 F A7 D

C,F,C C,d,E,a

F C7 F F A7 d

Port - to są spotkania Kumpli, co przed laty Uwierzyli w Ziemi Czarodziejski kształt; Za marzenia głupie Tu się bierze baty, Któż mógł wiedzieć, że tak Mały jest ten świat.

wariant:

fis h, fis A h, fis D, A h, fis E7, A h, Cis, fis

Port - to są zaklęcia Starych kapitanów, Którzy chcą wyruszyć W jeszcze jeden rejs; Tu żaglowce stare Gina na wygnaniu, Wystrzępione wiatrem Aż po drzewce rej. 15

ref: A, D, A A, h,Cis,fis

Stary bryg słowa : ...

Gdy wypływał z portu stary bryg Jego losów nie znał wtedy nikt Nikt nie wiedział o tym, że Statkiem widmem stanie się stary bryg.

a, G, E7, a, E, a, E a, G, E7, a, E, a, E C, G F, E, E7, a, E, a, E a, C, G, a C, G, E7, a, E, a, E

Hej, ho, na umrzyka skrzyni I butelka rumu Hej ho, resztę czart uczyni I butelka rumu. Co z załogą zrobił stary bryg Tego też nie zgadnie chyba nikt Czy zostawił w porcie ja Czy na morza dnie? - Nikt nie wie gdzie. Hej ho... Przepowiednia zła jest, że ho, ho! Kto go spotka - marny jego los Ale my nie martwmy się Hej, nie martwmy się - rum jeszcze jest.

16

Komu dzwonią słowa : Stanisław Grzesiuk

a, E, a C, G, a C, G, a, E a, E, a, E, a

Komu dzwonią temu dzwonią Mnie nie dzwoni żaden dzwon Bo takiemu pijakowi Jakie życie taki zgon, zgon, zgon. Księdza do mnie nie wołajcie Niech nie robi zbędnych szop Tylko ty min przyjacielu Spirytusem głowę skrop, skrop, skrop. W piwnicy mnie pochowajcie, W piwnicy mi kopcie grób I głowę mi obracajcie Tam gdzie jest od beczki szpunt, szpunt, szpunt W jedna rękę kielich dajcie W druga rękę wina dzban I nade mną zaśpiewajcie: Umarł pijak ale pan, pan, pan.

17

Babie lato słowa : Bez Rysia z Gdańska

Bazuna 78

Idąc przed siebie horyzontu linią Wśród łąk i ściętych zbóż Oczarowany rzekł chłopak dziewczynie Spójrz w niebo, w niebo spójrz. Już babie lato snuje się dokoła Jakby ktoś zgubił srebrnych nici zwój. Już babie lato oplątując zioła Szyje jesieni kolorowy strój. Lato zdziwione w zwierciadle jeziora Ujrzało swoją twarz I zrozumiało nadeszła pora Odejścia nadszedł czas. Już babie lato... Drzewa ubrane w anielskie włosy Szumiały smutny song Dawno zniknęły pożółkłe kłosy Bujna zieloność łąk.

aF / CdE / aF / CdE dCFEa / (FCdE)

ref: aFG7C / dCFE / aFG7C /

18

e, C G, a, H7 e, C G, a, H7 e, C, D7, G a, G, C, H7 e, C, D7, G a, G, C, H7, e

Rio Bravo Dean Martin & Ricky Nelson

C, F

The sun is sinking in the west The cattle go down to the stream The redwing settles in the nest It's time for a cowboy to dream. Purple light in the canyons That's where I long to be With my three good companions Just my rifle, pony and me. Gonna hang my sombrero On the limb of a tree Coming home Sweetheart darling Just my rifle, pony and me Whippoorwill in the willow Sings a sweet melody Riding to Amarillo Just my rifle, pony and me No more cows (no more cows) to be roping (to be roping) No more strays will I see Round the bend (round the bend) she'll be waiting (she'll be waiting) For my rifle, pony and me For my rifle, my pony and me.

A, D

19

Jeszcze nie wracam do domu słowa : Lech Mazowiecki

Yapa 78

Ref:

C, G, C F, G C, G C, G, C F, G C

Jeszcze nie wracam do domu Jeszcze idę przed siebie Dzień lub dwa Jeszcze nie wracam do miasta Jeszcze z wiatrem pod wiatr Gdzie Bóg da.

C, G F, C C, G D, G C, G F, G C, G F, C, G

Zielony plecak wezmę ze sobą Do zielonego lasu I będę wolny, będę miał Dużo wolnego czasu Nocą ogień rozpalę gdzieś I będę grzał w nim dłonie Gitary tylko tak mi brak I tak mi tęskno do niej, ale... Skórę mi słońce spaliło Włosy potargał mi wiatr Woda mi buty zmoczyła I ktoś pieniądze skradł. Woda lśni w promieniach słońca Marszczy ją czasem szkwał O gdybym miał ją ze sobą O gdybym tu gitarę swą miał. Zostały za mną pola i lasy Zostały rozstajne drogi Coraz chłodniejsze są już wieczory I trochę bolą nogi. 20

C, G F, G C, G F, C, G

Szkoda, że trzeba wracać do domu Szkoda opuścić te drzewa Choć od godziny pociąg już jedzie Na przekór wszystkim śpiewam, że...

Czarne oczy słowa : ...

Gdybym miał gitarę, to bym na niej grał. Albo sam z żalu, żalu wielkiego Gitarą się stał

a, E, a d, a E, a

Ref: A wszystko te czarne oczy, gdybym ja je miał Za te czarne, cudne oczęta

| 2x

Sece duszę bym dał

|

Fajki ja nie palę, wódki nie piję Ale sam z żalu, żalu wielkiego Ledwie, co żyję. Ludzie mówią głupiś, cóżeś uczynił Żeś ty dziewczynę, czarną, figlarną Szczerze polubił.

21

a, E, a d, a E, a

Płyńmy w dół do starej Maui słowa : H. Czekała

mel. "The Rolling Down to Old Maui"

Ryczące Dwudziestki, Mechanicy Shanty

Mozolny, twardy i trudny jest Nasz wielorybniczy znój, Lecz nie przestraszy nas sztormów ryk I nie zlęknie groza burz Dziś powrotnym kursem wracamy już, Rejsu chyba to ostatnie dni I każdy w sercu już chyba ma Piękne panny ze starej Maui.

a, E, a, G a, E7, a a, E, a, G a, E7, a C, G, E7 a, E7 a, E, a, G F, E7, a

Ref: Płyńmy w dół do starej Maui, już czas Płyńmy w dół do starej Maui. Arktyki blask już pożegnać czas, Płyńmy do starej Maui.

G, C, G, E7 a, E a, E, a, G F, E7, a

Z północnym sztormem już płynąć czas Wśród lodowych, groźnych gór I dobrze wiemy, że nadszedł czas Ujrzeć niebo z tropikalnych chmur. Dziesięć długich miesięcy zostało gdzieś Wśród piekielnej kamczackiej mgły. Żegnamy już Arktyki blask I płyniemy do starej Maui.

a, E, a, G a, E7, a a, E, a, G a, E7, a

Za sobą mamy już Diamond Head No i groźne stare Oahu, Tam maszty i pokład na długo skuł Wszechobecny groźny lód. 22

C, G, E7 a, E7 a, E, a, G F, E7, a

Jak odrażające i straszna jest Biel Arktyki - tego nie wie nikt. Za sobą mamy już setki mil, Czas wziąć kurs do starej Maui. Ref: Płyńmy w dół do starej Maui, już czas Płyńmy w dół do starej Maui. Arktyki blask już pożegnać czas, Płyńmy do starej Maui. Harpuny już odłożyć czas, Starczy, dość już wielorybiej krwi. Już pełne tranu beczki masz, Płynne złoto sprzedasz w mig. Za swój żywot psi, za trud i znój, Kiedyś w niebie dostaniesz złoty tron. O dzięki Ci Boże, że każdy mógł Wrócić do rodzinnych stron. Kotwica mocno trzyma dno, Wreszcie ujrzysz ukochany dom. Przed nami główki portu już I kościelny słychać dzwon. A na lądzie nas uciech czeka sto, Wnet zobaczysz dziatki swe. Na spacer weźmiesz żonę swą I zapomnisz wszystkie chwile złe.

23

C, F, C, A7 d, A d, A, d, C B, A7, d d, A, d, C d, A7, d d, A, d, C d, A7, d F, C, A7 d, A7 d, A, d, C B, A7, d

Ech muzyka, muzyka słowa : K. I. Gałczyński

muzyka: A. Drąg

G, D C, G C, G D, G / D

O dajcie mi te małe skrzypce, Może na skrzypcach wygram Wiatr i pochyłą ulicę I noc co taka niezwykła.

G, A, D G, A, D, fis h, A, D, A G, A, D, (hAGDGDGA)

Ech, muzyka, muzyka, muzyka Spod smyka zielony kurz Lecą gwiazdy zielone spod smyka Damy karo, bukiety róż. Ech muzyka, muzyka... Uwzględnijcie mizerne granie A nie bijcie, gdy wezmę źle, Jakiś ton na strunie baraniej Na G, D, A czy E. Ech muzyka, muzyka... Prowadzi muzyka za smykiem Drzewa w niemej podzięce Oczyma za smykiem suną Zgrubiałe duże ręce. Ech muzyka, muzyka...

G, D C, G C, G D, G / D

Na moście stoję. Przez liście Światło na smyk się sypie Słuchajcie - to dziecko nuci W czarodziejskim pudełku skrzypiec 24

Gawędziarze słowa : Bogusław Nowicki

muzyka: Jarek Dzierżak

Takie zwykłe, takie małe Tutaj mają wielką wagę, Wykrzykniki kolorowe Wyglądają wciąż jak nowe. Gawędziarze, gawędziarze Odgrzebują stare sprawy Przy ognisku i przy kawie Nieciekawe i ciekawe.

grupa Toruń

a, G, a a, G, a G, a G, a G, a G, a G, a G, a

e, D, e e, D, e D, e D, e D, e D, e D, e D, e

a, G G, a a, G G, a C, G d, a C, G d, F, a

e, D D, e e, D D, e G, D a, e G, D a, C, e

Ref: O tym jak kiedyś w górach "Na pomoc" ktoś krzyczał głośno. O tym jak na Mazurach Ktoś złamał wiosło O tym jak patyk trzasnął Gdy wiatr za mocno dmuchał. I chyba każdy już zasnął I tylko autor słuchał.

e, D, e e, D, e D, e D, e D, e D, e D, e D, e

Oczy szerzej się otworzą I przypomną i pomarzą, Oni już nie mają czasu, Ale dzieciom się przydarzą. Opowieści, opowieści Takie tanie, no bo własne Uśmiechają się, a jeśli Przesadziłeś coś - nie zasną

25

W góry słowa : Olek Grotowski

a, d, e, a a, d, G7, C A7, d G7, C, d, e, a (ea)

"W góry, w góry miły bracie Tam przygoda czeka na cię" Pisał kiedyś Pol Wincenty Miast spokojnie czekać renty. Przez to hasło pana Pola Jakże smutna nasza dola Kto żyw w mieście, w polu, w lesie Uporczywie w górę pnie się.

A, D, E, fis D, E, A

W góry, w góry miły bracie Tam swoboda czeka na cię.

d, g, a, d d, g, C7, F D7, g C7, F, g, a, d

O, jednego tam widzicie Właśnie wylazł, siadł na szczycie Spojrzał dumnie niesłychanie I zapytał: No co, dranie? Po czym dalejże ze szczytu Rzucać stosy akt, monitów Tu uchwała a tam bilans Bo co nie ma, jak se wylazł?

D, G, A, h G, A, D

W góry, w góry ... Lecz jak szczur na wieżę w Pizie Już następny na ni lizie Nagle wszystko poszło gazem Buchnął krzyk; Ej chłopy, razem !!! I już tam gdzie tkwił ten piernik Całkiem nowy wlazł taternik. Ale hola, nie na długo Już tam niżej słychać: Lu go !!! 26

W góry, w góry...

A, D, E, fis D, E, A

I tak przez te głupie rymy

a, d, e, a a, d, G7, C A7, d G7, C, d, e, a (ea)

W górę, w górę sie tłoczymy, Zamiast popracować w dole: Zrobić krzesło, zorać pole... Nie, nie dla nas stąd korzyści Każdy będzie w chmurach błądził Bośwa, kurwa alpiniści... ...ależ nas ten Pol urządził...!

Płonie ognisko słowa : ...

a, E, a E, a a, E, a d, E, a / G

Płonie ognisko i szumią knieje Drużynowy jest wśród nas, Opowiada starodawne dzieje, Bohaterski wskrzesza czas. ref: O rycerstwie spod kresowych stanic, O obrońcach naszych polskich granic, A ponad nami wiatr szumi, wieje, I dębowy huczy las.

C, A, d G, E, a a, E, a d, E, a a, E, a E, a a, E, a d, E, a / G

Już do powrotu głos trąbki wzywa, Alarmując ze wszystkich stron. Staje wiara w ordynku szczęśliwa, Serca biją w zgodny ton. 27

Mój świat słowa i muzyka : Janusz Strąkowski

C, d G7, C C, d G7, C

Kiedy w piątek słońce świeci, Serce mi do góry wzlata, Że w sobotę wezmę plecak W podróż do mojego świata. Ref:

C, d G7, C C, d G, C

Bo ja mam tylko jeden świat, Słońce, góry, pola, wiatr. I nic mnie więcej nie obchodzi, Bom turystą sie urodził! Dla mnie w mieście jest za ciasno, Wśród pojazdów, kurzu, spalin. Ja w zieloną jadę ciszę, W ścieżki pełne słodkich malin. Myślę leżąc pośród kwiatów, Lub w jęczmienia żółtym łanie Czy przypadkiem za pół wieku Coś z tym światem się nie stanie. Chciałbym, żeby ten mój świat Przetrwał jeszcze tysiąc lat, Żeby mogły nasze dzieci Z tego świata też się cieszyć. De / A7D / De / A7D ref: De / AD / D7e / AD 28

Beata słowa : Janusz Laskowski

Siedem dziewcząt z Albatrosa , Tyś jedyna.

a, d, G, C, E

Dziś pozostał mi po Tobie smutek - żal, Miałaś wtedy siedemnaście lat dziewczyno, W Augustowie pierwszy raz ujrzałem Cię. A na imię miałaś właśnie Beata, Piękne imię musisz przyznać, miła ma. Zabierałem Cię co dzień na fregatę, Byś miłością swą upajała mnie. Minął dzionek, słońce zaszło za jeziorem I fregaty kontur ukrył się za mgłą Na fregacie byliśmy wciąż sami, A na brzegu ktoś nucił piosnkę tą. Już od dawna Ciebie miła nie widziałem, Tak mi smutno jest bez Ciebie, tak mi źle, Lecz myślę, że kiedyś się spotkamy. W Augustowie, nad Neckiem, w białe dnie. Te wspomnienia w mej pamięci pozostaną, I na zawsze schowam w sercu je, Bo jestem Beatko zakochany, Pragnę z Tobą jeszcze spotkać się.

h, e, A, D, Fis

29

Rzeki to idące drogi słowa : Adam Drąg

Wieczorem, późnym wieczorem Panny wychodzą nad wodę. Nad rzeką pochylają twarze, Coś do niej szepcą o czymś marzą.

G, D, G G, C, D C, G C, e, A, D

C, G, C C, F, G F, C F, a, D, G

G a D C, G

C d G F, C

Ref: Rzeki to idące drogi A łodzie wędrowcy tych dróg. Dwa razy w tej samej wodzie Nie przejrzy się człowiek ni duch. Trawy się wodzie kłaniają Odbicie swe potrącają I wiatrem miękko kołysane W jego gadanie zasłuchane. Noc pachnie miodem i miętą, A wianki płyną stadami, Płyną od zmroku aż do świtu Płyną tak znikąd, hen do nikąd.

30

Czarownik (Granica) słowa : ...

C, a F, G

O tobie miła ciągle śnię Bo bardzo, bardzo kocham Cię. Chciałbym całować usta Twe I czule szeptać kocham Cię. Ref: Lecz wielka dzieli nas granica Boś Ty bogatą przecież jest. Ja jestem tylko zwykłym grajkiem I tak już w życiu jest. Gwiazdka na niebie mówi mi O jakże bardzo chciałabyś Usłyszeć dźwięk gitary tej I czułe słowa kocham Cię. O gdybym mógł być czarownikiem Wywróżyłbym na pewno Ci Że spełnię wszystkie Twe marzenia I najpiękniejsze nasze sny.

31

G, e C, D

Grosza nie mam słowa i muzyka : Janusz Strąkowski

Ja o drogę się nie pytam Bo nieważny dla mnie czas Nie zabłądzę, bo nie mogę Domu nie mam już od lat.

a, G a, G, a a, G a, G, a

e, D e, D, e e, D e, D, e

C, G a, G, C C, G a, G, a aGaGa

G, D e, D, G G, D e, D, e D, e, D, e

Ref: Grosza nie mam i nie będę Nigdy swego domu miał Ale zawsze robić będę To co tylko będę chciał. Jakiś drab kamieniem cisnął Za mną jak za jakimś psem. Dziwią wtedy się ludziska Że coś pewnie ukraść chcę. Gdy mnie głód za gardło ściśnie To dwie ręce jeszcze mam. Dziwią wtedy się ludziska Że na chleb zarabiam sam. Spać pod drzewem jest wesoło A na szlaku każdy brat Piasek sypie sie pod koła A ja wolny jak ten ptak. Idź, idź, przed siebie idź Nikt ci drogi nie zastąpi O nic nie lękaj się Nic ci drogi nie zastąpi. 32

Nie ma jak rajdowa wiara słowa : ...

a, e, H (H7), e

Kiedy zbrzydną ci nauki, Wtedy rzucaj książki w kąt. Już czekają klony, buki A na szlaku przygód moc. Ref: Nie ma jak rajdowa wiara. Nie ma jak rajdowy śpiew. Wrażeń czeka co niemiara, Świergot ptaków i szum drzew. Do plecaka kładziesz spodnie, I menażki bierzesz dwie. Żeby było ci wygodnie, To dwa koce bierzesz też. Gdzieś na dworcu czeka wiara, Słychać już rajdowy śpiew Pobrzękuje gdzieś gitara Wiara w pociąg - a my nie. Kiedy przyszliśmy do Zenka Każdy plecak zrzucił z plec Cisnęliśmy je pod łóżko A na stole leżał śledź. Szybko siedliśmy przy stole Kto palący, ten zapalił Zenek poobgryzał kapsle

d, a, E, a

I my razem zaśpiewali. 33

Wędrowiec słowa : Adam Szarek muzyka: węgierski zespół "Scorpio"

Nie oglądaj się za siebie, kiedy staje brzask Ruszaj dalej w świat, nie zatrzymuj się. Sam wybierasz swoją drogę z wiatrem czy pod wiatr Znasz tu każdy szlak, przestrzeń woła cię.

a, C G, d, a a, C G, d, a

ref:

Przecież wiesz, że wędrowca los to jest twój los.

C, G, d, a C, G, d, a C, G, d, a C, G, d, a

Naj, na, na, na, naj...

a, C ...

Przecież wiesz, że dla ciebie każdy nowy dzień Przecież wiesz, że dla ciebie chłodny lasu cień Przecież wiesz, jak upalna bywa letnia noc

Lśni w oddali toń jeziora, słyszysz ptaków krzyk Tu odpoczniesz dziś i nabierzesz sił Ale jutro znów wyruszysz na swój stary szlak Będziesz dalej szedł, tam gdzie pędzi wiatr. dF/Cgd/dF/Cgd

ref: F C g d

34

a, C G, d, a a, C G, d, a

My Cyganie słowa : ...

e, C, G a, e a, e H7 (H), e, E, E7

My, Cyganie, co pędzimy z wiatrem, My, Cyganie, znamy cały świat My, Cyganie, wszystkim gramy, A śpiewamy sobie tak:

C, G a, e a, e Fis7, H7, e, E, E7 C, G a, e a, e Fis7, H7, e, H7 (H), e

Ore, ore szbadabada amore, Hej, amore szabadabada, O muriaty, o szagriaty, Hajda trojka na mienia. Ore, ore szbadabada amore, Hej, amore szabadabada, O muriaty, o szagriaty, Hajda trojka na mienia. Kiedy tańczę - niebo tańczy ze mną, Kiedy gwiżdżę - gwiżdże ze mną wiatr, Zamknę oczy - liście więdną, Kiedy milknę - milczy świat. Gdy śpiewamy - słucha cała ziemia, Gdy śpiewamy - słucha cały świat, Niechaj każdy z nami śpiewa, Niech rozbrzmiewa piosnka ta:

aFC/da/da/EaAA7 ref: FC/da/da/H7E7aAA7/FC/da/da/H7E7aEa

35

To, co było, minęło słowa i muzyka: Jacek Małecki

Gdzieś na rajdowym szlaku Maj nas deszczem zapraszał w swe progi Tęczę słońcem tkał na drutach deszczu

| 2x

Kurzem ścielił nam rajdowe drogi.

|

G, F, C F, G, C E7, a, F G, C

Ref:

C, G, F, C C, G, E7, a F, G, C, a F, G, C

To co było - minęło To co było - nie wróci Tylko wiatr, wędrowny wiatr Nasze piosenki nuci. Ciche dźwięki gitary Pozwalały płonąć ognisku Z dymem sie snuł refren stary Po uśpionym już wrzosowisku. Często w myślach wracamy Do gitary, ogniska i szlaku Z biciem serca piosenek słuchamy Zaglądamy do starych plecaków. DCG/CDG/H7eC/DG ref; GDCG/GDH7/CDGe/CDG

36

Samba sikoreczka słowa : kolektywne - Nasza Basia Kochana muzyka; Jerzy Filar

Znam mała sambę, sikoreczkę mambę Buty jej spadają, kiedy tańczy. Dała jej mamusia słodkiego cycusia Co by jej się śmiała do chłopców gębusia.

C, D G7, C C, D G7, C

D, E A7, D D, E A7, D

e, dis, d, C e, dis, d, C g7, C7 d7, F g7, G7, C

fis, f, e, D fis, f, e, D a7, D7 e, F a7, A7, D

Ref: Na dachu i na drzewie W chmurach czasem w niebie Tylko samba liczy się Z sambą można byle gdzie Samba Sikoreczka Na wysokim niebie chmurka chmurkę goni Popatrz se dziewczyno jak ja będę ciebie... Była sobie kura, zarosła jej dziura Po to jej zarosła, co by jaj nie niosła. Na wysokim dębie gruchały gołębie A jeden nie gruchał, bo to był wiewiórek.

1. E, fis, H, E 2. E7, Fis7 / H7, Fis, E7 (2x) ref: gis7, g7, fis, E7 (2x) h7, E7 / fis7, G / h7, H7, E7 3. E7/6, Fs7/6 - fis7, H7, E7/6 - E7/6, Fs7/6 - fis7, H7, E7/6 ref: gis7, g7, fis7, E7/6 - gis, g, fis, E7/6 - h7, E7/6 -

fis, E0 - fis7, H7/9, E7/6 37

Żona zabrania słowa : Do Góry Dnem

Yapa 78

d, G7 d, G7 d, A7 d G7, d, G7

Tylu kumpli pożeniło się Chwalą sobie wspólną drogę - wiem Alkoholu już nie chwalą, bo Zona zabrania, żona zabrania. Dawniej, gdy kolega młodym był Nie żałował zdrowia ani sił. Dziś częstując "sportem" słyszę wciąż Zona zabrania, żona zabrania. Gdy "dziewicem" był miał zawsze czas Nigdy pierwszy nie powiedział: pas Dziś przy kartach wiem, że padnie to Zona zabrania, żona zabrania. W kawalerskim stanie to był chłop Zanim skoczył zawsze mówił: hop Dziś nie skacze, małomówny, no (wiadomo) Zona zabrania, żona zabrania. Przed ożenkiem rządził sobą sam Nie uznawał kajdan żadnych ram Dziś nie głosi prawd i twierdzeń, bo Zona zabrania, żona zabrania. Ja bym też małżeństwo zawrzeć chciał Na te cele też bym forsę miał Lecz nie mogę zrobić tego, bo Zona zabrania, żona zabrania.

38

e, A7 e, A7 e, H7 e, A7, e, A7

Zuzanna

("Oh, Susanna")

słowa i muzyka: Stephen Collins Foster (1848) słowa polskie: Ryszard Stiller

Dzisiaj jestem w Alabamie i na banjo idąc gram, Jutro będę w Luizjanie, tam najmilszą swoją mam.

G, D7 G, D7 G

Ref: O, Zuzanno, ach nie płacz bo już dość, Idę sobie z banjo na kolanie, ja - z południa gość. Jakem ruszył w czasie suszy, całą noc się mazał deszcz, Taki gorąc był, żem zmarzł na śmierć, Zuzanno nie lej łez. Zeszłej nocy miałem taki sen: gdy wszystko było sza, Jakby hen, z pagórka, żebym zdechł, Zuzanna do mnie szła

G D / G D G ref: C G D / G D G C G7 B / C G7 C ref: F C G7 / C G7 C

39

C, G, D7 (B) D7, G G,

Przerwa w podróży

(Limanowa)

słowa i muzyka : A. Wierzbicki

e, H7 E, a F, C B, E

Przy piwie w karczmie, w Limanowej Zapatrzeni w siwe mgły jesienne, Czekaliśmy na autobusowe, Ostatnie lata połączenie. Bóg przez okno złoty talar rzucił, Słońce na obrusie. Od dziewczyny przy barze pożyczyłem uśmiech - oddam w autobusie. A po lesie wiatr rwie na strzępy pajęczyny nić. A po polu wiatr rozsypuje kopce siana w pył. Do puszystych traw się tuli, Skrada się do pustych, ptasich gniazd, O strumieniach z wodą śpiewa, Lekkomyślny wiatr... Zapatrzeni w okno milczeliśmy wszyscy, Nikt nie przerywał nam czekania, Nawet gitary zacisnęły zęby, Wiedziały - już nie będzie grania... Oczy dziewczyny szeptały - zostań, Czas sie zatrzymał w Limanowej, Oddałem uśmiech, przewróciłem kufel Na stole talar zgasł... A po lesie wiatr...

40

a, A7, d G, C a, d E, a a, E, a a, E, a, A7 d G, C, a a, E E, a

Bimbaj na potęgę słowa i muzyka: Andrzej Kopeć

F C d A, d, C

Gdy ci zbrzydnie życie szare I uczelni mury stare, Gdy dziewczyna kosza da, Gdy cię chłopak za nic ma.

F C d A, d, C F C d A, d, C

Bimbaj, bimbaj na potęgę, Rzuć w diabły tę mordęgę, Rzuć pióro, zamknij księgę, Przestań wreszcie kwękać raz. Choć z nami na włóczęgę, Choć z nami na łazęgę, Choć z nami na włóczęgę Ruszaj z nami póki czas. Gdy cię znudzi jazgot miasta Gdy ci krzesło w ... plecy wrasta Gdy kłopotów masz już dość Gdy cię na świt bierze złość. Gdy stołówka żarciem truje Gdy się niewyraźnie czujesz Gdy na wojsku męczą cię Gdy masz tego dość, psia krew. Ktoś tam czeka w sinej dali A my leżym tu na hali Precz kłopoty, precz frasunki Gdy z kumplami sączym trunki.

41

Pożegnanie Liverpoolu tłumaczenie: Jerzy Rogacki, Krzysztof Kuza szanta na melodię "Leaving of Liverpool"

G, G7, C, G G, D, D7 G, G7, C, G G, D, G

Żegnaj nam dostojny, stary porcie Rzeko Mersey żegnaj nam. Zaciągnąłem się na rejs do Kalifornii, Byłem tam już niejeden raz. A wiec żegnaj mi, kochana ma! Za chwilę wypływamy w długi rejs. Ile miesięcy cię nie będę widział nie wiem sam, Lecz pamiętać zawsze będę cię. Zaciągnąłem się na herbaciany kliper, Dobry statek, choć sławę ma złą. A że kapitanem jest tam stary Burgess [bardżes], Pływającym piekłem wszyscy go zwą. Z kapitanem tym płynę już nie pierwszy raz, Znamy sie od wielu, wielu lat. Jeśliś dobrym żeglarzem - radę sobie dasz, Jeśli nie - toś cholernie wpadł. Zegnaj nam dostojny, stary porcie, Rzeko Mersey żegnaj nam, Wypływamy na rejs do Kalifornii, Gdy wrócimy - opowiemy wam. CC7FC / CGG7 / CC7FC / CGC ref: GFC / CGG7 / CC7FC / CG7C

42

D, C, G G, D, D7 G, G7, C, G G, D7, G A, A7, D, A A, E, E7 A, A7, D, A A, E, A E, D, A A, E, E7 A, A7, D, A A, E7, A

Dziesięć w skali Beauforta! słowa: Janusz Kondratowicz muzyka: Krzysztof Klenczon

Kołysał nas zachodni wiatr, Brzeg gdzieś za rufą został. I nagle ktoś, jak papier zbladł Sztorm idzie, panie bosman! A bosman tylko zapiął płaszcz I zaklął - Ech, do czorta! Nie daję łajbie żadnych szans, Dziesięć w skali Beauforta!

a, (e), d E7, a d, a d, H7, E7

a, g A7, d g, d g, E7, A7

F, C, F, C F, E7, a F, G, a, E7, a F, E, a

B, F, B, F B, A7, d B, C, d, A7, d d, B, A, d

Z zasłony ołowianych chmur Ulewa spadła nagle. Rzucało nami w górę, w dół I fala zmyła żagle. A bosman tylko zapiął płaszcz... O pokład znów uderzył deszcz I padał już do rana. Diabelnie ciężki to był rejs, Szczególnie dla bosmana. A bosman tylko zapiał płaszcz I zaklął - "Ech, do czorta! Przedziwne czasem sny się ma." Dziesięć w skali Beauforta! Dziesięć w skali Beauforta! Dziesięć w skali Beauforta!

43

Biały miś słowa i muzyka: ...

Biały miś dla dziewczyny, Którą kocham i kochał będę wciąż, Lecz dziewczyna jest już z innym I pozostał mi po niej smutek, żal. Hej dziewczyno, spójrz na misia, Niech przypomni twego chłopca ci, Nieszczęśliwego małego misia, Który w oczach ma tylko same łzy. Płynie czas tak jak rzeka Już nie wrócą nigdy tamte dni W moim sercu pozostała Rana, którą wyrządziłaś mi ty. Wiele dziewcząt ja poznałem. Pokochałem tylko jedną z nich. Tą dziewczyną wymarzoną, Tą dziewczyną wymyśloną jesteś ty. ea/CDe/ea/CDe ref: Ga/CH9/Ga/Ce - oryg. Docenta

44

a, d F, G, a a, d F, G, a

e, a C, D, e e, a C, D, e

C, d F, G, a C, d F, G, a

G, a C, D, e G, a C, e

Stary Joe słowa i muzyka : ...

Czy pamiętasz stary szkuner dwumasztowy, Co kołysał sie na fali, niczym ptak? Do Indii szedł z ładunkiem włókien kokosowych

| 2x

A sternikiem jego był stary Joe.

|

a, D, a / D a, D, a / D d, a E, a A7

Ref: Stary Joe, kochany stary Joe. Rudą brodę miał, krótką fajkę ćmił

| 2x

I wesoły zawsze był.

|

a d, a E, a A7

Pod grotmasztem stale w karty grał z bosmanem, A gdy przegrał, wkoło nożem ciął. A piersi miał wspaniale wytatuowane, A jak palił, a jak pił, a jak klął. Stary Joe... Grom za gromem przez ocean sie przelewał. Rozszalała się dokoła morska toń. Wtem na pokład wdarła się ogromna fala I z tą fala zginął stary Joe. Stary Joe... aDaD / aDaA7 / da / FE7a / (A7E7) ref: aE7aE7 / da / FE7aA7

45

wariant do ćwiczeń: g, C, g / C g, C, g c, g D, g G7 g c, g D, g G7

Poszukiwania słowa : Bogusław Nowicki

C, F G, C C, F G, C

Z plecakiem spakowanych myśli Wyruszam znowu w świat Kto i dlaczego mi to wyśnił Z kim będę dzielić czas O głupie pory ostrogłowów O pocałunki warg Spakuję jeszcze raz to wszystko I znów wyruszam w świat. Czuję w sobie obecność gwiazd Ślepych w dzień, czekających nadejścia nocy Odpoczywam w uroku dnia Przez chwilę czuję, że jestem wolny. Spod grubych skorup kurzu drogi Stary wyciągam sens Z nagryzmolonych myśli nowe Znów do plecaka tchnę O dzielne nogi, gdy powrotów Więcej i więcej wciąż Nie łudźcie drogi sensem potu Gdy nie ma dokąd iść. Czuję w sobie obecność gwiazd... CF / G7C / CF / G7C / CF / G7C ref; Cd / FCG7 / Cd / FCG7

46

C, G F, C, G C, G F, C, G

Krzyżowiec słowa i muzyka : Mirosław Hrynkiewicz

Wolniej, wolniej wstrzymaj konia, dokąd pędzisz w stal odziany Pewnie tam gdzie błyszczą w dali Jeruzalem białe ściany. Pewnie myślisz, że w świątyni zniewolony Pan twój czeka. Żebyś przyszedł Go ocalić, żebyś przyszedł doń z daleka. Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia, byłem dzisiaj w Jeruzalem Przemierzałem puste sale, Pana twego nie widziałem. Pan opuścił Święte Miasto przed minutą, przed godziną, W chłodnym gaju na pustyni z Mahometem pije wino. Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia, chcesz oblegać Jeruzalem, Strzegą go wysokie wieże, strzegą go Mahometanie. Pan opuścił Święte Miasto, na nic poświęcenie twoje. Po cóż niszczyć białe wieże, po cóż ludzi niepokoić. Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia, porzuć walkę niepotrzebną, Porzuć miecz i włócznię swoją i jedź ze mną i jedź ze mną. Bo, gdy szlakiem ku Północy podążają hufce ludne, Ja podnoszę dumnie głowę i odjeżdżam na Południe. eA / CD / eA / CD

47

a, D F, G a, D F, G

Jak dobrze nam zdobywać góry. słowa : ...

Jak dobrze nam zdobywać góry, I młodą piersią chłonąć wiatr, Prężnymi stopy deptać chmury, I palce ranić ostrzem Tatr.

a, d E, a A, d E, a

d, g A, d D, g A, d

a, A d G, C, E a E d a a A, d E, a

d, D g C, F, A d A g d d D, g A, d

ref: Mieć w uszach szum, w uszach szum, Strumieni śpiew, strumieni śpiew A w żyłach roztętnioną krew Hejże hej, hejże hej hejże ha, hejże ha, żyjmy więc, żyjmy więc, póki czas, póki czas, bo kto wie, bo kto wie bo kto zna, kiedy znowu ujrzę was. Jak dobrze nam głęboką nocą, Wędrować jasną wstęga szos, Patrzeć, jak gwiazdy niebo złocą, I czekać, co przyniesie los. Jak dobrze nam po wielkich szczytach, Wracać w doliny, w progi swe, Przyjaciół jasne twarze witać, O młoda duszo, raduj sie!

48

Pijmy do dna słowa i muzyka : A. Szarek

Grupa Kij / Toruń / Nijak

C, D, G, C C, D, G, e C, D, G, e C, D, A, D e, A C, D e, A C, D

Nie myśl o tym, że pojutrze Trzeba będzie wcześnie wstać, Dziś zaczęło się, a jutro Jutro będzie jeszcze trwać. Dwa normalne dni łazęgi, Od śpiewania stracisz głos. Jutro trochę spuchną pięty, Ale nic to - póki co...

C, G, C, G C, G, A, D C, G, C, G C, D, C, G

Do dna, pijmy do dna Za spotkanie na drugi rok. Do dna, pijmy do dna Za szaloną noc (dzisiejszą noc). Zaszedł krwawy słońca rubin, W zamian masz ogniska blask. Nie myśl bracie o swej lubej, Ona gdzieś została tam. Tylko tutaj jesteś sobą, Czujesz znów wolności smak, Nie jest ważny żaden kłopot, Więc śpiewajmy aż do dnia... Do dna...

49

Kombajn "Bizon" słowa i muzyka: Rudi Schuberth

Już na polu wstawał świt, Wdzierał się w tę noc jak zgrzyt, Budził nas, zabierał sen, Nastał nowy, nowy dzień

a C D F, G

e G A C, D

d7, a

a7, e

Antek oczy przetarł i Kalesony zdjął ze drzwi. Z trudem się wcisnął w nie, Myśląc: "Nie, nie będzie źle". Z kubła zimnej wody łyk W gardło wdarł się niby krzyk, A chleb co czerstwy był, Smakował mu, dodawał sił. Jajecznica z jajek trzech Do szaleństwa wzburzyła krew, Pierwszy kogut zapiał już, Gdy kończył jeść, on błyszczał tuż. Jego kombajn "Bizon"!

2x

Kierownicę ujął w dłoń Przeżegnał się, beret na skroń W stacyjce kluczyk - raz i dwa I spalin kłąb i silnik gra. Już na polu za łanem łan I wykonany za planem plan A w sercu radość, albo gniew Słoneczko mu gdzieś zza drzew. 50

Jego kombajn "Bizon"!

2x

Do południa z nieba żar A on tak chciał ze wszech miar Aby nic, ani kłos Na polu tym był całą noc.

d7, a

a7, e

a C D F, G

e G A C, D

d7, a

a7, e

I wokół dawno ciemno już Na spracowanym czole kurz A on przed siebie ciągle gna W księżyca blasku, czerwienią gra Jego kombajn "Bizon"!

2x

51

Kajakowa wycieczka

(Kajakowcy)

słowa : A. Waligórski wykonanie: Olek Grotowski i Małgorzata Zwierzchowska

G D C, G G D C, G

Lśnią promienie słoneczka, Kajakowa wycieczka Już za chwilę wyruszy daleko. Personalny załogę Błogosławi na drogę, A na pierwszym kajaku - dyrektor! A na drugim naczelnik, A na trzecim dwaj dzielni Kierownicy ubrani w slipy, A na czwartym referent Siedzi wraz z buchalterem, A za nimi cała reszta ekipy! Ach jak przyjemnie kołysać sie wśród fal Gdy szumi, szumi woda a my płyniemy w dal. Skrzypią mięśnie sprężone Gładkie i prążkowane Ciut zwiotczałe od pracy przy biurkach, A gdy łódź sie przechyli, Zaraz słychać w tej chwili Trwożny okrzyk: Ojej! Wodna kurka!!! Mknął po gładkiej powierzchni I podwładni i zwierzchni, Już ogromnie daleko są stąd, A wtem referent Dreptak Zbladł i cicho wyszeptał: - Jezu, taż my płyniemy pod prąd! 52

G, a D, G

Ach jak przyjemnie kołysać sie wśród fal...

G, a / D, G

Tu wybuchła panika,

G D C, G G D C, G

Dyrektor przewodnika Sklął za taki niepoważny stosunek. Nawet zażądał fuzji I krzyczał: - Ja aluzji Sobie nie życzę, proszę zmienić kierunek. Dobrze - przewodnik odrzekł. - Z prądem także być może, Droga równie ciekawa i prosta, Ale jestem zmuszony Ostrzec, Ze z tamtej strony Jest ogromny i rwący wodospad. Ach jak przyjemnie kołysać sie wśród fal... Lecz ci go nie słuchają, Kajaki zawracają, Dwoją ilość wioślarskich uderzeń. I znikają w otchłani, Mocno uradowani, Że nikt już nie będzie mieć zastrzeżeń... Jakoż nikt nie narzeka, A już przynajmniej rzeka, Która takie zasady ma mądre, Że obchodzi ja mało, Czy jakaś garść cymbałów Pod prąd płynie, czy zgodnie z jej prądem...

53

C G F, C C G F, C ref: C, d / G, C

Piosenka trampowa (Pszeniczka) słowa i muzyka : Włodzimierz K. Głowacki

Hej, hej! Szedł statek jesienią z Gdyni do Hull, Hej, hej! Wiózł złotą pszenicę z kujawskich pól. A słońce złociste świeciło, hej! Po morzu, po niebie, po drągach rej. He, hej! Czekają angielscy kupcowie w Hull, Hej, hej! Na złotą pszenicę z kujawskich pól. A nocą latarnie mrugały, hej! Pilnował ich matros na drągach rej. Hej, hej! Za nami Arkona, za nami Sund, Hej, hej! Kattegat już kipi pod Anholt Grund. A słońce złociste wciąż świeci, hej! Po morzu, po niebie, po drągach rej. Hej, hej! Noc ciemna i straszna, groźny sztorm dmie, Hej, hej! A wody przybywa przez dziurę w dnie. Czekają angielscy kupcowie w Hull, Na złota pszenicę z kujawskich pól. Hej, hej! Gdy słońce spojrzało na Skagerrak, Hej, hej! Na skałach legł w znoju pszeniczny wrak. A słońce złociste świeciło, hej! Po morzu, po niebie, po drzazgach rej. Hej, hej! Kapitan już protest wysłał do Hull, Hej, hej! Że złotą pszenicę przeżarła sól. Dostaną kupcowie tysiąc gwinei, Za złotą pszenicę i statek, hej! 54

C, F, C, G7, C C, F, C, G7, C C, a, d, G7, C C, a, d, G7, C

Hej, hej! Był matros, co lubej obrazek miał, Hej, hej! Obraz zaginął ze statkiem wśród skał. Nikt mu wspomnienia nie wróci już, hej! O złotych warkoczach zapomni, hej!

C, F, C, G7, C C, F, C, G7, C C, a, d, G7, C C, a, d, G7, C

Chłopcy, ahoj słowa : Włodzimierz K. Głowacki

G, G7, C, G C, G G, D7, G

Chłopcy, ahoj! Niebieskie morze jest I wiatr na wantach piosenkę gra, A żagle są tak białe. Chłopcy, ahoj! Niebieskie oczy jej Żegnając statek, co płynął w dal, Widziały żagle białe.

nisko:

E, E7, A, E A, E E, H7, E

Chłopcy, ahoj! Niebieskie morze lśni, Rozpala pokład słoneczny żar, Obwisły żagle białe. Chłopcy, ahoj! Ściemniała morska toń, Sztorm zrywa liny i łamie ster, I targa żagle białe. Chłopcy, ahoj! Zatonął statek nasz, Załoga poszła na ciemne dno, Zniknęły żagle białe. Chłopcy, ahoj! Niebieskie oczy jej, Zalane łzami, patrzyły w dal, Widziały tylko fale.

C C7 F C / F C / C G7 C 55

Przemijanie słowa : Bogusław Nowicki muzyka: Jarosław Dzierżak

Toruń

a, G, a C, G, a, e C, G, a, e C, G, a

Dzień kolejny minął, Dzień, co nic nie przyniósł. Jeszcze się nie skończył, A nowy już wyrósł. Ref: Tyle dni minęło, tyle marzeń, Tylu ludzi przeszło, tyle zdarzeń, Tyle marzeń sennych się nie spełniło, Tyle dobrych gwiazd ubyło. Tyle słów powiedział, Słów, co nic nie znaczą. Może kogoś uraził, Czyjeś oczy płaczą. Znowu czasu mijanie, Znowu minął dzień; Komu przyniósł radość, Komu smutek zeń.

56

C, G, a, e C, G, a, e C, G, a, e C, G, a

Bieszczadzki rajd słowa : Grube Dudy

Bazuna 76

C, a, d, G C, a, d, G C, C7, F, f C, G, C / G

Zebrało sie tutaj wielu Takich jak my Siadaj z nami przyjacielu A zaśpiewamy Ci Ref: Rajd, rajd, bieszczadzki rajd Czy to słońce, czy to deszcz Idziesz z nami przyjacielu Bo sam chcesz. Każdy student przeżyć chce Ten bieszczadzki rajd Aby wzmocnić swoje siły Jemy dużo pajd. Czasem chleba nam brakuje, Ale fajno jest. Ktoś nas wtedy poratuje, To braterski gest. Może kiedyś tu za rok Wszyscy się spotkamy, Obsiądziemy ogień w koło I tak zaśpiewamy:

57

Gdzie ta keja słowa i muzyka: Jurek Porębski

Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział - Stary czy masz czas?

a, G, a

Potrzebuję do załogi jakaś nową twarz

a, C, G7, C C, C7, F, d a, E7, a

Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy Rejs na całość rok, dwa lata - to powiedziałbym. Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht? Gdzie ta koja wymarzona w snach? Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat? Gdzie ta brama na szeroki świat? Gdzie ta keja a przy niej ten jacht? Gdzie ta koja wymarzona w snach? W każdej chwili płynę w taki rejs Tylko gdzie to jest ach gdzie to jest? Gdzieś na dnie szafy wielkiej leży ostry nóż Stare dżinsy wystrzępione impregnuje kurz W kompasie igła się zachwiała, lecz kierunek znam Biorę wór swój na plecy i przed siebie gnam. Przeszły lata zapyziałe, rzęsą zarósł staw A w przystani czółno stało - kolorowy paw Zaokrągliły sie marzenia, wyjałowiał step Lecz ciągle marzy o załodze ten samotny łeb.

58

a, E7, a C, G, C, C7 g, A7, d, A7, d a, E7, a a, E7, a C, G, C, C7 g, A7, d, A7, d a, E7, a

Czas powrotów słowa i muzyka : Tadeusz Chmielewski

d, G7, C, a d, G7, C, a d, G7, C, a F, G, C F, G, C

Buty całkiem przemoczone, Na nic się nie zdadzą komu Plecak stary, płaszcz dziurawy, Czas powrotów, czas powrotów, Czas powrotów, czas powrotów. Takie tu lasy i takie drzewa Bezdroża, że nie śniło się nikomu, Coś we mnie tańczy, coś we mnie śpiewa I jeszcze nie chce mi się wracać do domu. Resztki chleba na kolację, Smalec z puszki przesolony, Mama w domu czeka z plackiem, Czas powrotów, czas powrotów, Czas powrotów, czas powrotów. Takie tu lasy...

59

d, C G, C d, C G, C

Morskie opowieści słowa : Jan Kasprowy muzyka: tradycyjna szanta "The Drunken Sailor"

a G a C, E7, a

Kiedy rum zaszumi w głowie Cały świat nabiera treści, Wtedy chętnie słucha człowiek Morskich opowieści.

a G a C, E7, a a G a C, E7, a

Kto chce, ten niechaj słucha, Kto nie chce, niech nie słucha, Jak balsam są dla ucha Morskie opowieści. Hej, ha, kolejkę nalej! Hej, ha, kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom. Łajba to jest morski statek, Sztorm to wiatr, co dmucha z gestem, Cierpi kraj na niedostatek Morskich opowieści. Pływał raz marynarz, który Żywił się wyłącznie pieprzem, Sypał pieprz do konfitury I do zupy mlecznej. Niech drżą gitary struny, Niech wiatr grzywacze pieści, Gdy płyniemy pod banderą Morskich opowieści. 60

lub

G, a

Pływał raz na "Lwowie" majtek Czart, Rasputin - bestia taka, Że sam kręcił kabestanem I to bez handszpaka. Jak pod Helem raz dmuchnęło, Żagle zdarła moc nadludzka, Patrzę - w koję mi przywiało Nagą babkę z Pucka. Może ktoś się będzie zżymał Mówiąc, że to zdrożne wieści, Ale to jest właśnie klimat Morskich opowieści.

a G a C, E7, a a G a C, E7, a

Kto chce, ten niechaj słucha, Kto nie chce, niech nie słucha, Jak balsam są dla ucha Morskie opowieści. Hej, ha, kolejkę nalej! Hej, ha, kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom.

61

Kobiety jak te kwiaty słowa i muzyka : Piotr Bukartyk

C G a F C G a F

Sobota rano spać nie możesz Wstajesz, kapcie włożysz Potem sie golisz tylko dla niej I do łóżka śniadanie Przynosisz jej z porannym słonkiem Po to by małżonkę Namówić na co nieco małe "No chyba zwariowałeś!" Ref: Kobiety jak te kwiaty, kto żonaty ten wie Powąchać tak, dotykać nie Minęła pora godowa, Teraz tylko boli głowa. Kobiety jak te kwiaty, nie podniecaj się Powąchać tak, dotykać nie Gdy przyjdzie wiosna Przyjmij ten cios na klatę, Jeszcze gorzej będzie latem. Ona ogląda się za tymi No wiesz, lepiej ubranymi Bo to prawdopodobnie geje Tak, taką masz nadzieję. Wydasz ostatnie zaskórniaki Bo chcesz nadrobić braki A ona wzrusza ramionami Więc przykro ci czasami. Ref. 62

F a G a

C G a F C G a F

Syn przed maturą, kawał chłopa Znów zabrał ci laptopa, Że niby chodzi tu o szkołę A nie o baby gołe Raz go nakryłeś z taką małą Dżizus, co za ciało Mówi "I tak się z nią ożenię" Znów skacze ci ciśnienie. Ref.

63

Gdzie się podziały tamte prywatki słowa : Marek Gaszyński muzyka: Ryszard Poznakowski

G

H7

e

E7

Gdzie się podziały tamte prywatki niezapomniane?

a7

A7

F, A7, d, D7

D D7

Elvis, Sedaca, Speedy Gonzales albo Diana?

G

H7

e

g7, G7,C,C7 E7

Pod paltem wino a w ręku kwiaty, wieczór, Bambino i Ty,

a7

A7

F, A7, d, D7

C

Same przeboje Czerwonych Gitar, tak bardzo chciało

g7, G7,B,C7

D7 się żyć. Ref:

G

e

Gdzie się podziały tamte prywatki,

C

D D7

F, d

G G7

Gdzie te dziewczyny, gdzie tamten świat?

C

H7

e E7

Gdzie się podziały nasze wspomnienia

C

B,C,C7,F,F7

D7

B, A7, d, D7

GD

Tamtych szalonych wspaniałych lat?

B, C7, F, C

Rodzina w kinie na drugim seansie już z nudów ziewa. Tutaj Paul Anka, Stonesi, Beatlesi, Cliff Richard śpiewa. Tuż przed maturą kwitły kasztany, żyło sie jak we śnie. Gdzie te prywatki niezapomniane, czy jeszcze pamiętasz mnie? CeF / D7G7 / CE7F / D7G7 ref. Ca / F6G7e / A7d7fC / ad7G7C

64

Powrót (Chyba już czas wracać do domu) słowa i muzyka: Adam Drąg

Zawinięte w kłębek drogi Liczą na swój czas Zamieniony w wielkie słońce Dzień powoli gasł. Chyba już czas wracać do domu W słońcu się chyli wierzbiny liść Chyba już czas wracać do domu W ciszy powrotu iść i iść. Po zielonej, mokrej ziemi Głośniej śpiewa wiatr By najkrótszą drogę wybrać Wróży z liści kart. Chyba już czas... Światło dnia już pobłądziło W drzewach i na ścieżce Nie okryty zmrokiem został Tylko wyraz "jeszcze".

65

G G7, D G, C D, G

C C7, G C, F G, C

G, D, e, D G, D, e, D G, D, e, D G, D, e, D

C, G, a, G C, G, a, G C, G, a, G C, G, a, G

Pod Sztokfiszem słowa : H. Stefanowska

muzyka: mel. "Captain Nipper"

G, h C, G G, h, F, D G, h C, G G, D7, G

Świat nabił nas w butelkę, Za naszą poniewierkę, Za pieski los i pieski, pieski wikt. Dziś dymią wszystkie czuby, Dziś śpiewa cały kubryk: Panieneczki, otwierajcie drzwi! "Pod Sztokfiszem" parę dni, Brzuch jak beczka - w beczce gin. Nim na morze wypłyniemy, znów na morze, To jeszcze mała nalej mi,

|

Bo jutro będzie gorzej,

| 2x

Jeśli się do jutra będzie żyć!

|

D7, G, D, G D7, G, D, G G, e, A7, D7 G, h C, G G, D7, G E, gis A, E E, gis, fis, H7 E, gis A, E E, H7, E

Choć stale porty zmieniasz, Jednaka wszędzie cena: Gorzałki łyk jest droższy niż twój łeb! Masz długi w czarciej kasie, Więc nalej, póki da się, Z pełną szklanką biedę swoją klep! "Pod Sztokfiszem" parę dni, Brzuch jak beczka - w beczce gin. Nim na morze wypłyniemy, znów na morze, To jeszcze mała nalej mi,

|

Bo jutro będzie gorzej,

| 2x

Gdy nas porwie czart na mały drink!

|

Ce / FC / CedG7 / Ce / FC / CG7C ref: G7CG7C / G7CG7C / CaD7G7 / Ce / FC / CG7C 66

H7, E, H7, E H7, E, H7, E E, cis, Fis7, H7 E, gis A, E E, H7, E

Pechowy dzień słowa i muzyka : Waldemar Chyliński

Wiatr przystojny w garniturze Chce spodobać się złej chmurze, Chmura w złości deszczem go przepędza. Wiatr się schował w jakimś oknie, Jest szczęśliwy, że nie moknie, A miał wkrótce chmurze być za męża. Lecz nie jest źle, Mogło być gorzej Czasem w życiu zdarza się Pechowy dzień. Wiatr szczęśliwy w wolnym stanie, Zawsze stać go na zawianie, Zawsze stać go na samotny spacer. A niejedna chmura teraz Szlocha, cierpi i umiera, Mówiąc - "Wietrze, mogło być inaczej". Lecz nie jest źle...

67

A e D, A A e D, A

D a G, D D a G, D

C, G E7, a C, G A

F, C A7, d F, C D

Jaworzyna słowa i muzyka : Jerzy Reiser

"Browar Żywiec"

Letni deszcz po dachówkach szumi, Spać się kładzie każdy, kto umie zasnąć; Zasnąć, gdy pada letni deszcz. Rzeki sie pod mostami cisną, Tysiące kropel drążą swe pismo na szybach; Na szybach kładzie cienie zmierzch. Jaworzyna górom się kłania, Spod obłoków szczyt odsłania. Pogoda będzie jutro, będzie ładny świt. Rozchmurzyła się Jaworzyna, Już nie płacze, śmiać się zaczyna. Pogoda będzie jutro, nie będzie smutny nikt. Noc się ściele na lasach mokrych, Gasną światła w oknach domów samotnych; W nocy samotność gorsza jest. Ludzie się kryją w swoich myślach, Zamknięte drzwi, zamknięte oczy, sen blisko; Blisko za oknem szczeka pies. Jaworzyna...

68

a e, G G, a / F7 G a e, G G, a / F G C, F C, F G, C / FG C, F C, F G, C / FG

Ludzie dbają o siebie słowa : Andrzej Waligórski

muzyka : Olek Grotowski

Ludzie dbają o siebie, ludzie dbają o siebie Ludzie dbają o siebie stale Uważają na siebie i chuchają na siebie Noszą ciepłe skarpety i szale. Zażywają mikstury, wybierają się w góry By oddychać pełnymi płucami. Zabijają kurczaki, przyrządzają przysmaki I wzmacniają swój wątły organizm. A tu lata mijają a ci ludzie wciąż dbają Góry, kury, mikstury et cetera. Lecz rzecz dziwna, tym niemniej, choć to nie brzmi przyjemnie Coraz gdzieś jakiś człowiek umiera. Inni wzrokiem go mierzą, patrzą ale nie wierzą Czasem któryś z nich westchnie "O rany" Szepczą do siebie w sieniach "Józek, popatrz na Henia Choć nieboszczyk a jaki zadbany". A potem po pogrzebie znów jest słońce na niebie Ten sam rytm widać znów w świetle słońca. Ludzie dbają o siebie, ludzie dbają o siebie, Ludzie dbają o siebie bez końca. C,g / F,C

69

D, a G, D D, a G, D D, a G, D D, a G, D

Tango z garbem słowa i muzyka : A. Wierzbicki

Dawno minęły czasy, gdy matka łzy kryjąc W kącie z cicha ronione Wsuwała chyłkiem ci do plecaka bułeczki Z serem i salcesonem. Tak wyruszałeś na swoje pierwsze Te wymarzone, wyśnione szlaki Ludziom kroczyłeś ufnie naprzeciw, Nagle słyszałeś szydercze takie:

A, d, D7, g D7, g A, A7, d, E E, A, A7 d, A, d, D7 g, D, g A, A7, d E, E7, A, A7 d A7, d D7 D7, g A, A7 A7, d E E7, A7 (2x A7d)

To ten wariat z garbem Od tego sie nie umiera, To ten wariat a garbem, Co turystycznie spędza czas, To ten wariat z garbem Który po drogach kurz wyciera, To ten wariat z garbem, Który próbuje schwytać wiatr. Potem mijały lata, ty ciągle Szukałeś marzeń na szarych drogach. Struną dzwoniące, dymem przyćmione Buty zmieniane na twoich nogach. Nic nie mówiłeś widząc na niebie Ptaków wędrownych tajemne znaki, Potem wracałeś niby do siebie I znów słyszałeś szydercze takie: To ten wariat z garbem...

A, d, D7, g D7, g

Dzisiaj stateczny ojciec rodziny, Samochód, żona, dzieci, M-4, 70

I znów usłyszeć szydercze takie:

A, A7, d, E E, A, A7 d, A, d, D7 g, D, g A, A7, d E, E7, A, A7

To ten wariat z garbem...

d

Brydż u znajomych i imieniny, Spacer w niedzielę, trochę opery. Czasem za oknem widzisz jak idą, Dźwigając swoje ciężkie plecaki, Chciałbyś dołączyć, stanąć w szeregu

Piosenka bez tytułu słowa : Waldemar Chyliński

muzyka : Adam Drąg

e, G a, H7 C, G, H7 e, G a, H7 C, G, H7

Popatrz, niebo się kłania Niebo różowe Wiatrem sypane w kolorze Słońce przychodzi Jak gość najlepszy Wiatr się umila na wietrzyk.

H7, e H7, e C, G, H7

Jeszcze się tyle stanie Jeszcze się tyle zmieni Rosną nam nowe twarze do słońca. Popatrz, drzewo się czesze Drzewo olbrzymie Po niebie gałęźmi pisze Rzeka się śmieje Dobrą nowiną Wszystkie żale odpłyną.

71

Upływa szybko życie słowa : ks. Franciszek Leśniak

muzyka : Stefan Surzyński

(Pieśń powstała w 1887 roku w gimnazjum w Starym Sączu z okazji zakończenia roku szkolnego.)

G

E

a

D

G G, E, a, D, G

Upływa szybko życie, jak potok płynie czas.

G

C

D

a D

G

Za rok, za dzień za chwilę, razem nie będzie nas. I nasze młode lata, upłyną szybko w dal, A w sercu pozostanie, tęsknota, smutek, żal. Choć pamięć po nas zginie, już za niedługi czas, Niech piosnka w dal popłynie, póki jesteśmy wraz. A jeśli losów koło, złączy zerwaną nić, Będziemy znów pospołu, śpiewać, o szczęściu śnić. Kiedy więc dziś stajecie, już u rozstajnych dróg, Idącym w świat z otuchą, niech błogosławi Bóg. 1. CAdGC / CFGdGC 2. AFishEA / ADEhEA

72

G, C, D, a, D, G

Zakurzone drogi słowa : L. Wajler

muzyka : P. Walczak

Nie siedź ciągle przy oknie Gdy obok znów mija dzień. Świat za oknem w deszczu moknie Ale popatrz już za chwilę Słońce będzie, wiem. Nie patrz na mnie żałośnie Na smutek też sposób jest Pomyśl o nowej wiośnie, O wyprawach na Mazury I o rajdach też. Hej zakurzone drogi Hej zagubiony szlak Nie płacz, że cię bolą nogi Kiedy z nami idziesz przez świat. Teraz mi się podobasz Bo znowu uśmiechasz się Pomyśl jeszcze raz od nowa Czy to warto siedzieć w domu? Chyba jednak nie. Plecak swój szybko spakuj Wygodne buty weź też. Gdy będziemy już na szlaku Zapomnimy o kłopotach Choćby padał deszcz

73

a, E7, a C, G, C d, E7, a, F d, G E7, a

e, H7, e G, D, G a, H7, e, C a, D H7, e

a, E7, a C, G, C d, E7, a, F d, G E7, a

e, H7, e G, D, G a, H7, e, C a, D H7, e

C, G F, C C, G F, C G

G, D C, G G, D C, G (De)

Włóczęga

(Brodiaga)

słowa oryginału: I. K. Kondratiew

D, A A7, D D7, G D, A7, D

Gdzie Bajkał podnóża gór sięga Przez śniegi, wichurę i noc Wędruje zgarbiony włóczęga Dźwigając przeklęty swój los. Do brzegu Bajkału podchodzi Wspomina rodzinny swój dom Ostatkiem sił wsiada do łodzi Na wiosłach opiera swą dłoń. Dopływa, ktoś wyszedł go spotkać Ktoś czeka, on myślą juz zgadł Ach witaj mi matko najdroższa Czy zdrowi mój ojciec i brat? Twój ojciec już dawno nie żyje Zmarznięty przykrywa go grób A brat twój w dalekim Sybirze Kajdany mu dźwięczą u stóp.

CF / GC / CF / GC

74

G, D D7, G G7, C G, D7, G

По диким степям Забайкалья (Бродяга) słowa oryginału: I. K. Kondratiew

G, D D7, G G7, C G, D7, G

По диким степям Забайкалья, Где золото роют в горах, Бродяга, судьбу проклиная, Тащился с сумой на плечах. Бродяга к Байкалу подходит, Рыбацкую лодку берет И грустную песню заводит, Про Родину что-то поёт. Бродяга Байкал переехал, Навстречу - родимая мать. «Ах, здравствуй, ах, здравствуй, мамаша, Здоров ли отец мой да брат?» «Отец твой давно уж в могиле, Землею засыпан лежит, А брат твой давно уж в Сибири, Давно кандалами гремит». По диким степям Забайкалья, Где золото роют в горах, Бродяга, судьбу проклиная, Тащился с сумой на плечах.

75

Ballada o nocy czerwcowej słowa : Konstanty Ildefons Gałczyński

muzyka : M. Ochimowska

Kiedy noc się w powietrzu zaczyna, Wtedy noc jest jak młoda dziewczyna: Wszystko cieszy ją i wszystko śmieszy, Wszystko w ręce chciałaby brać. Diabeł dużo jej daje w podarku Gwiazd fałszywych z gwiezdnego jarmarku. Noc te gwiazdy do uszu przymierza I z gwiazdami chciałaby spać. Ja jestem noc czerwcowa. Królowa jaśminowa. Zapatrzcie sie w moje ręce. Wsłuchajcie się w śpiewny chód. Ale zanim dur gwiezdny ją oplótł, Idzie krokiem tanecznym przez ogród. Do ogrodu przez senne ulice, Dzwonią nocy ciężkie zausznice. I po każdym tanecznym obrocie Szmaragdami dzwonią kołki w płocie. Wreszcie do nas pod same okna, I tak tańczy i śpiewa nam: Ja jestem noc czerwcowa...

76

C, d F, C C, d F, C

D, e G, D D, e G, D

C, (F), G F, C C, d F, G7, C

D, G G, D D, e G, A7, D

C, d F, C C, d G7, C

D, e G, D D, e A7, D

Deszczowe lato słowa : Andrzej Gruszczyk

d, a E7, a d, a E7, a, A7

Kiedy jest deszczowe lato Mokną świerszcze w mokrym sianie Woda szkodzi strunom skrzypiec Więc nie w głowie im cykanie. Lato, deszczowe lato N przekór ludziom, na przekór kwiatom Lato, deszczowe lato Że nawet świerszcze nie mogą grać. Woda schodzi z gór ścieżkami Wiatr gałęziom strąca krople Chlapie błoto pod butami Wszystko jest zupełnie mokre. Dymią szczyty jak wulkany Mgiełka w polu, mgiełka w sadzie W żółtej glinie ślad wibramów Odciśnięty tak wyraźnie. Polne kwiaty maja dreszcze Nic nie będzie z ich zapachu Pod słomianym dachem szopy Deszcz nas dzisiaj trzymał w szachu. Kiedy mgła opadnie nisko Drzewo sie za drzewem chowa Leśne licho z mokra brodą Lubi wtedy spacerować. a / E7a / a / E7aA7

ref: da / E7a / da / E7a 77

d, a E7, a, A7 d, a E7, a

Ciebie brak słowa i muzyka : Rudi Schuberth

"Wały Jagiellońskie"

a7, D7 E7, F7, E7 a7, D7 E7, F, E a7, D7 E7, F7, E7 a7, D7 E7, F7, E7

Dziś na ścianie wydrapałem łyżką twoje inicjały i kotwicę już łykałem, bo wspomnienia spać nie dały. Obudziłem sie wymięty, cały mokry i zmęczony, dzielą nas krat grube pręty, czuję miękkość warg spragnionych. I tylko mi ciebie brak w tym więźniu, i tylko mi ciebie brak, ciebie tu, i tylko mi ciebie brak w tym więźniu, i tylko mi ciebie brak, ciebie tu... Czy pamiętasz te gorące noce nasze nieprzespane, te miłością pałające słowa nam tak dobrze znane. Kaloryfer nie zastąpi ud gorących pożądania, kiedy to się wreszcie skończy znowu dzisiaj nic ze spania. Błyszczą sznyty na mych rekach, już na dworze całkiem ciemno, gdzieś na pryczy sąsiad stęka kiedy będziesz razem ze mną? Kiedy wątłe twe paluszki pogładzą me tatuaże, kiedy szczupłe twoje nóżki oplotą mnie, żądne wrażeń? 78

a7, D7 E7, F7, E7 a7, D7 E7, a7, E7

a7, D7 E7, F7, E7 a7, D7 E7, F, E a7, D7 E7, F7, E7 a7, D7 E7, F7, E7

Znowu paczkę dziś dostałem zawiązaną twoją ręką, całą noc gorzko płakałem, wszystko we mnie zmiękło, pękło. W paczce były chleb, kiełbasa, papierosy, puszka mleka, a na kartce napisane słowa trzy - "Ja kocham, czekam". I tylko mi ciebie brak w tym więźniu, i tylko mi ciebie brak, ciebie tu... Oj, Stefan... jak mi ciebie brak!,

79

a7, D7 E7, F7, E7

Jesienne wino słowa i muzyka: Andrzej Koczewski

Z brzękiem ostróg wjechałem do miasta. Pod jesień było, czas złotych liści nastał. W kieszeni worek srebra, czas do domu. Wtem za plecami woła głos. Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina Z czereśni, wiśni, resztek lata Choć jesień się zaczyna. Tyle tej jesieni jeszcze jest przed nami. Zdążysz wrócić do domu Nim noc zawita nad drogami, hej. Słońce stało w zenicie, bił południowy żar, A w gardle kurz przebytych dróg. Co tam spocznę chwilkę, przecież nie zaszkodzi, Do przejścia niedaleką drogę jeszcze mam. A ona kusi Usiądź razem ze mną... Zbudziłem sie w czerwieniach zachodu, Pod starą karczmą, co rynek zamyka. Zabrała moje srebro, duszę i ostrogi, Zostało pragnienie i tępy głowy ból. I pamięć jej słów Usiądź razem ze mną... dCd / CF / BECd / CBd

ref: dFCF / BF / CBd

80

a, G, a / G a, G, C d, C, G, a G, F, a GaGaGD a, C, G, C d, C G, F a, C, G, C d, C G, F, a / G aG

Samotna fregata słowa : Jan Kasprowy

muzyka : Jan Tomaszewski

1. W dalekim porcie, gdzieś na krańcu świata, Gdzie martwa fala uderza o brzeg Stoi od dawna samotna fregata

| 2x

I na coś czeka u ujścia dwóch rzek.

|

a, d, a C, G, F, E a, A7, d, a d, a, d, E7 (2x) daEa a, d, a a, G, F, E

Rzeki wpadają do jednego morza, Ale w dwie strony unosi je prąd.

a, A7, d, a d, a, d, E7, (2x) daEa

Fregata czeka, choć chciałaby może Podnieść kotwicę i odpłynąć stąd. 2. W dalekim porcie, gdzieś na krańcu świata, Gdzie martwa fala uderza o brzeg Mieszka dziewczyna, co przez długie lata Na kogoś czeka u ujścia dwóch rzek. Rzeki wpadają do jednego morza, Ale w dwie strony unosi je prąd. Smutna dziewczyna pragnęłaby może Porzucić wszystko i odpłynąć stąd. 3. Ale kotwice trzymają zbyt mocno, Dwie rzeki płyną w dwie strony od lat, Tylko po wodzie o zorzy północnej, Jak list, odpływa śnieżnobiały kwiat. I tak się jakoś los dziewczyny splata Z losem fregaty stojącej od lat W dalekim porcie, gdzieś na krańcu świata, Tam, gdzie beztrosko śpiewa tylko wiatr. 81

Przechyły słowa i muzyka: Paweł Orkisz

Pierwszy raz przy pełnym takielunku Biorę ster i trzymam kurs na wiatr I jest jak przy pierwszym pocałunku W ustach sól, gorącej wody smak. O, ho, ho przechyły i przechyły O, ho, ho za falą fala mknie O, ho, ho trzymajcie się dziewczyny Ale wiatr, ósemką chyba dmie.

a, G, a a, G, a d, E7, a d, E7, a

h, A, h h, A, h e, Fis7, h e, Fis7, h

d, E7, a d, E7, a d, E7, a d, E7, a

e, Fis7, h e, Fis7, h e, Fis7, h e, Fis7, h

Zwrot przez sztag, OK - zaraz zrobię Słyszę jak kapitan cicho klnie Gubię wiatr i zamiast tego dziobem To on mnie od tyłu - kumple w śmiech. O, ho, ho... Hej ty tam za burtę wychylony Tu na prawdę się nie ma, z czego śmiać Cicho siedź i lepiej proś Neptuna Żeby coś nie spadło ci na kark. O, ho, ho... Krople mgły w tęczowych kropel pyle Tańczy jacht, po deskach spływa dzień Jutro znów wypłynę, bo odkryłem Że wciąż brzmi żeglarska stara pieśń.

eDe / eDe / aH7e x 6

82

Wciąż płynie czas słowa i muzyka: G. Marchowski

Niesiesz smutku pełne serce, wciąż płynie czas. |2x Ale chmury twoje miną i zaświeci twoje słońce, Niesiesz smutku pełne serce, wciąż płynie czas. Ściskasz życie mocno w garści, wciąż płynie czas. Ucieka między palcami, tak niewiele go zostało, Ściskasz życie mocno w garści, wciąż płynie czas. Szybko pędzi wielki pociąg, wciąż płynie czas. Jedni z niego wysiadają, drudzy wsiadają do niego, Szybko pędzi wielki pociąg, wciąż płynie czas. Tak niedawno był tu z nami, wciąż płynie czas. Dzisiaj znika gdzieś za mgłą, nie pamięta go już nikt, Tak niedawno był tu z nami, wciąż płynie czas.

eA7H7A7e / A7H7 / eA7H7A7e

83

a, D7, E7, D7, a D7, E7 a, D7, E7, D7, a

My Bonnie słowa i muzyka: ...

My Bonnie is over the ocean, My Bonnie is over the sea, My Bonnie is over the ocean, O bring back, my Bonnie to me!

D, G, D, h D, E7, A7 D, G, D, h e, A7, D

G, C, G, e G, A7, D7 G, C, G, E a, D7, G

D, e A, A7, D D, e A, A7, D

G, a D, D7, G G, a D, D7, G

Ref: Bring back, bring back, O bring back my Bonnie to me, to me! Bring back, bring back, O bring back, my Bonnie to me! Last night as I lay on my pillow, Last night as I lay on my bed, Last night as I lay on my pillow, I dreamt that my Bonnie was dead. Oh blow the winds over the ocean, And blow the winds over the sea, Oh blow the winds over the ocean, And bring back my Bonnie to me. The winds have blown over the ocean, The winds have blown over the sea, The winds have blown over the ocean, And brought back my Bonnie to me. GCG / A7DD7 / GCG / CD7G C / G / C / GC ref: Cd / GC / Cd / GC

84

Zawiśniesz Johnny słowa : G. Szwengier

C F, G7 C, F C, G7, C

Hej, hej, zawiśniesz Johnny, - Dobrze ci bracie tak! Do masztu zaczepiony. - Ach, pięknie będzie, ach! Będziesz dyndał wysoko, - Dobrze ci bracie tak! Na maszcie wśród obłoków. - Ach, pięknie będzie, ach! Za grzechy wisieć musisz, - Dobrze ci bracie tak! Za swoją czarną duszę. - Ach, pięknie będzie, ach! Za całe czarne życie, - Dobrze ci bracie tak! Dług spłacisz należycie. - Ach, pięknie będzie, ach! Więc żegnaj juz rodzinę - Dobrze ci bracie tak! I lubą swą dziewczynę. - Ach, pięknie będzie, ach! Gdy spojrzysz w morza tonie, - Pomyślisz sobie tak: Co wisi - nie utonie - Ach, pięknie będzie, ach!

1. D / GA7 / DG / DA7D

2. DGD / GDA7 / DD7Gg /

DA7D

85

Grzeczny Jan słowa : Mirosław Łebkowski, St. Werner Sielicki

muzyka : R.

We wszystkich portach znali go, Przezwisko miał - Kulawy Joe, A był to przecież chłop na schwał I zdrowe obie nogi miał. Bo to jest zaszczyt dla korsarza, Gdy samo imię już przeraża. We wszystkich portach znali go, Przezwisko miał, przezwisko miał, przezwisko miał - Kulawy Joe. Na jednej łajbie pływał z nim Serdeczny kamrat - Ślepy Jim. A, że niezgorsze oczy miał, Z cholernym szczęściem w karty grał. Bo to jest profit dla korsarza, Gdy samo imię już przeraża. Więc pływał Joe, a razem z nim Serdeczny druh, serdeczny druh, serdeczny druh - Ten Ślepy Jim. A trzeci to był Głuchy John, Do tamtych dwóch pasował on, Bo choć miał przytępiony słuch, To słyszał każdy szept za dwóch. I żyli zgodnie przyjaciele, A każdy z małą skazą w ciele. Kulawy Joe i Ślepy Jim, Za nimi John, za nimi John, za nimi John - Szedł niby w dym.

86

a, E a, E a, d G, G7, C, E7 d a, E7 a, d E7 a

W tawernie raz Jan suszył dzban, A ściślej mówiąc - Grzeczny Jan. Wtem wchodzi Joe i John i Jim Do gustu Jan nie przypadł im. Bo to jest hańba dla korsarza, Marynarz o tak grzecznej twarzy. Więc zaklął Joe i Jim i John, A każdy z nich, a każdy z nich, a każdy z nich - Na inny ton. I mówią - "Tyś jest Grzeczny Jan, To może z nami pójdziesz w tan?" Więc Grzeczny Jan z uśmiechem wstał I sfatygował kilka ciał. Wynieśli Jima, Joe i Johna Dziś prawdę mówią ich imiona. A Grzeczny Jan, że grzeczny był, Spokojnie gin, spokojnie gin, spokojnie gin - Ze szklanki pił. Ten Grzeczny Jan, ten Grzeczny Jan.

87

a, E a, E a, d G, G7, C, E7 d a, E7 a, d E7 a

Pielgrzym słowa i muzyka : R. Nowicki

G, D, G / D C, h, a / D G, C, G, C G, D, G / D

Ma pod stopami cierń kamienia A ponad głową łachman nieba Pielgrzymią torbę na ramieniu A w niej spleśniałą pajdę chleba. Wiodą go kręte drogi leśne Strumień obmywa twarde stopy Uśmiecha się do siebie we śnie Drzemiąc pod dachem wiejskiej szopy. Cóż ci po wędrowaniu, młody posępny człowieku Gdzie cię do licha niesie, co widzisz na brzegu Rzuć na taflę potoku, twe podarte łachmany Więc człowieku, cóż ci po wędrowaniu. A kiedy rankiem w przyodziewek Okrywał drżące swe ramiona Ptaki budziły go swym śpiewem Wstawał i dalej szedł przez pola. Nie zwykł ludzkiego wstrzymać wzroku I mówił niewyraźne słowa Nie mógł dotrzymać jemu kroku Niejeden, który to próbował. Cóż ci po wędrowaniu...

zwrotka 1: CGC/G / Fed/G / CFCF / CGC/G zwrotka 2; CFC/G / CFC/G / CFCF / CGC/G ref: FGCF / CGC/G / FGCF / CGC/G 88

G, C, G / D G, C, G / D G, C, G, C G, D, G / D C, D, G, C G, D, G / D C, D, G, C G, D, G / D

Hej, sokoły Piosenka powstała m.in. w oparciu o pieśń Macieja Kamieńskiego z poł. XIX w. pt. "Żal za Ukrainą"

Hej, tam gdzieś znad czarnej wody, Siada na koń kozak młody, Czule żegna się z dziewczyną, Jeszcze czulej z Ukrainą. Hej, hej, hej, sokoły, Omijajcie góry, lasy, doły, Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku, Mój stepowy skowroneczku, Hej, hej, hej, sokoły, Omijajcie góry, lasy, doły, Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku, Mój stepowy, dzwoń, dzwoń, dzwoń! Ona jedna tam została, Jaskółeczka moja, moja mała, A ja tutaj w obcej stronie, Dniem i nocą tęsknię do niej. Żal, żal za dziewczyną, Za zieloną Ukrainą, Żal, żal, serce płacze, Że jej więcej nie zobaczę. Wina, wina, wina dajcie, A jak umrę pochowajcie, Na zielonej Ukrainie, Przy kochanej mej dziewczynie.

89

a E a E, a, G7

d A d A, d, C7

C G7, E7 a E, a, G C G7, E7 a E, a, E, a

F C7, A7 d A, d, C F C7, A7 d A, d, A, d

Jezioro słowa i muzyka: Jan Błyszczak

Tam, gdzie najtęższej sośnie upić się czasem zdarza Gdzie wiatr jak winem z morza jodem dmie Gdzie wierzba nad strumieniem rozgrzane chłodząc stopy Północ bez trudu dojrzy w ładny dzień. Rzeźbiarz zamorski, sławny przemierzył kiedyś lata Wilgotnych butów znaczył każdy krok Zakatarzonym marszem do domu swego wracał Zgubił cudownych luster sto. W najpiękniejszym spośród luster Zanurzyłem dzbany puste Zanim słońce dziko wzeszło na pogodę Dzbany młodość dopijały W świat odbity, w świat wspaniały Wrysowałem swe odbicie młode.

C, d, G, C a, d, G, d C, d, G, C a, d, G, d C, a, d, G7 C, e, d, G7 F, C, d, C d, C, F, C C, G a, E F, C, e (E) d, G7 C, a d, G7, a / E

Kiedyś już późnym latem na liście jesień spadła I po swojemu splotła wystrój dnia Jak dzikich kaczek stado z odlotem się wstrzymała By w lustrze się przeglądnąć jeszcze raz. I każdy kto przechodził u lustra mego stawał Rumieńcem barw wytaczał obraz swój I tylko zima biała odbicia nie znalazła Znalazła chłodnych powiek lód. W najpiękniejszym spośród luster ...

DeAD / heAe / DeAD / heAe / DheA7 / Dfis eA7 / GDeD / eDGD ref: DA / hfis / GDfisFis / eA7 / Dh / eA7hFis

90

Modlitwa wędrownego grajka słowa : Jan Kasprowicz

muzyka : Andrzej Mróz

Przy małej, wiejskiej kapliczce, stojącej wedle drogi Ukląkł, rzępoląc na skrzypkach wędrowny grajek ubogi Od czasu do czasu grający, bezzębne otwierał wargi To przekomarzał się z Bogiem, to znowu korzył bez skargi.

a, e, G, a a, e, G, a a, e, G, a a, e, G, a d, G7 a G, E7 a, G, a

Hej! Panie Boże coś wielkim, Gazdą nad gazdami Po coś mi dał taką skrzypkę Co jeno tumani i mami Spraw to, ażebym na zawsze umiał dziękować Ci, Panie Że sobie rzępolę, jak mogę, że daję Ci, na co mnie stać. A jeszcze bardziej chroń mnie i od najmniejszej zawiści Że są na świecie grajkowie pełni szumniejszych myśli. I niechaj pragnę w mym życiu, czy w bliskim, czy też w dalekim

Żem człekiem jest przede wszystkim i niczym więcej, jak człekiem. Spraw bym przy tej kapliczce, obok tej wiejskiej drogi, Klękał i grywał na skrzypkach - wędrowny grajek ubogi. daCd / daCd / daCd / daCd ref: gC7 / d / CA7 / dCd

91

Z pijanym żeglarzem autor: R. Burchardt

What shall we do with the drunken sailor, / 3x Early in the morning? Hooray and up she rises, / 3x Early in the morning!

a G a G, a

Z pijanym żeglarzem co zrobimy, Z pijanym żeglarzem co zrobimy, Z pijanym żeglarzem co zrobimy, Gdy przyjdzie raniutko.

a G a G, a

Hej, jak się zabawimy, Hej, jak się zabawimy, Hej, jak się zabawimy, Gdy przyjdzie raniutko. Złóżmy go do ratowniczej łodzi.... Szpunt wyciągnijmy, niech tonie w wodzie... Fałem na nogi go stawiajmy... W zęzę złożywszy wężem lejmy... Obłożymy go na knadze... Przeciągniemy go przez kipę... Parę pagajów mu w dupę dajmy... e / D / e / GH7e 92

Jesień w górach słowa : A. K. Torbus

muzyka : A. Mróz

(aadE) Lato zamknięte kluczem ptaków zostawia tylko swe wspomnienia, Jesień odważnie stawia kroki, zaczyna mgłami dyszeć ziemia. A w górach nie ma już nikogo,

| 2x

niebo nas straszy niepogodą,

|

Lato do ciepłych stron umyka

|

w skłębionych chmurach i strumykach. | Na niebie mokrym od jesiennej słoty koczuje tabor żalu i tęsknoty, A drzewa pogubiły liście na wczesne mrozu przyjście. A w górach... Wiatr tylko plącze się dokoła, na wrzosach pajęczyny wiesza I zasypiają leśne zioła, jak smutne słowa tego wiersza. A w górach...

93

e, a D, G a, e Fis7, H

a, d G, C d, a H7, E

e, a D, G a, e Fis7, H

a, d G, C d, a H7, E

Wody tatrzańskie słowa : K. Wierzyński

muzyka ; St. Gola

Wyjdźcie z kamieni zielone wody, Węże płynące z ziemi podskórnie Parą popłyńcie w niebo pogody, Obłokiem, obłokiem, obłokiem nad turnie.

G, D, e, C G, D, e, C G, D, e, C G, D, G

ref:

G, C, G, D G, C, G, D e, C, G, D e, D, G

I deszcz wytryśnie z wielką swobodą I runie potok Wielkiej Siklawy I góry, góry popłyną wodą Jak wolna flota sławy. Jeziora śpiące, rozsadźcie skały Podnieście słońce w dymiących misach Wysoko w górę gdzie minerały Żyją i świecą, żyją i świecą, żyją i świecą na Rysach. I deszcz wytryśnie... Ziemia powstanie na całość wzrostu I ponad głową krzycząc głosami Skoczy natchniona z lądu jak z mostu By parskać, by parskać, by parskać oceanami. I deszcz wytryśnie...

CGaF/CGaF/CGaF/CGC ref: CFCG/CFCG/aFCG/aGC

94

Gdzie strumyk płynie z wolna (Stokrotka) słowa : J. Chęciński

muzyka ; K. Eckert

D

A7

Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj,

A7

e

e7

D

Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj,

G

fis

h

e

A7

g, F

D

Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj.

(A7

F, C

B, a, d, g, F

D)

(zielony gaj!)

C, F

W tym lesie tak ponuro, że aż przeraża mnie, Ptaszęta tak wysoko, a mnie samotnej źle. (samotnej źle!) Wtem harcerz idzie z wolna. Stokrotko witam cie! Twój urok mnie zachwyca, czy chcesz być mą, czy nie? (czy nie? czy nie?!) Stokrotka się zgodziła i poszli w ciemny las, A harcerz taki gapa, że aż w pokrzywy wlazł. (w pokrzywy wlazł!) A ona, ona, ona, cóż biedna robić ma? Nad gapą pochylona i śmieje się cha! cha! (cha! cha! cha! cha!) Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj, Stokrotka znikła polna, z harcerzem poszła w dal. (poszła w dal!)

95

Puszkin słowa i muzyka : Bułat Okudżawa

tłum.: Witold Dąbrowski

a

a

E7

Co było - nie wróci, i szaty rozdzierać by próżno.

C

G7

C

A7

Cóż, każda epoka ma własny porządek i ład...

d

G7

a

A przecież mi żal, że tu w drzwiach, nie pojawi się Puszkin -

a

E7

a / A7

tak chętnie bym dziś choć na kwadrans na koniak z nim wpadł. Dziś nie musimy piechota się wlec na spotkanie i tyle jest aut, i rakiety unoszą nas w dal... A przecież mi żal, że po Moskwie nie suną już sanie, i nie ma już sań, i nie będzie już nigdy, a żal! Podziwiam i wielbię mój wiek, mego stwórcę i mistrza, genialny mój wiek, piękny wiek pragnę cenić i czcić... A przecież mi żal, że jak dawniej śnią nam się bożyszcza i jakoś tak jest, że gotowiśmy czołem im bić. No cóż, nie na darmo zwycięstwem nasz szlak się uświetnił i wszystko już jest, cicha przystań, non-iron i wikt... A przecież mi żal, że nad naszym zwycięstwem niejednym górują cokoły, na których nie stoi już nikt. Co było - nie wróci... Wychodzę wieczorem na spacer i nagle spojrzałem na Arbat i - ach!, co za gość! Rżą konie u sań, Aleksander Siergiejewicz przechadza się ach, głowę bym dał, że już jutro wydarzy sie coś!

wariant:

e H7 e / G D7 G E7 / a D7 e / e H7 e E7 96

(a 2x)

Mazury słowa i muzyka: W. Jurzykowski

e a, e a, e H7, e

Błękit jeziora dokoła, A tam w oddali gdzieś las. Słońce i przestrzeń nas woła, Tutaj więc spędź wolny czas. ref:

e, (H), E7, a a, D, G a, e H7, e e, (H), E7, a a, D, G a, e H7, e

Hej, Mazury, jak wy cudne! Gdzie jest taki drugi kraj! Tu zapomnisz chwile trudne, Tu przeżyjesz życia maj. Do namiotu od ogniska Trzeba wracać, pora, czas. Już nadchodzi nocka bliska. Hej, Mazury, witam was! Żeglarz z dziewczyną ze wzgórza Patrzą na las w głębi wód. Słońce się w falach zanurza. Nadchodzi zmierzch, powiał chłód. Piękna jest nasza kraina, Domy bielutkie jak śnieg, A nad jeziorem dziewczyna Chciałbym z nią przeżyć, choć wiek.

a/da/da/E7a ref: a(E)A7d/GC/da/E7a/a(E)A7d/GC/da/E7a

97

Nie unikniesz, bracie, swego przeznaczenia słowa : A. Szarek

Kiedy byłem po raz pierwszy zakochany, Przesłaniała mi dziewczyna cały świat. Gdy odeszła wciąż chodziłem jak pijany Lecz ktoś mądry rzekł mi wtedy tak:

A, A7, D7 (Cis0) A, Fis7, H7 (E) A, A7, D (Cis0) F, D, E, A

Nie unikniesz, bracie, swego przeznaczenia, Nie ominiesz tego, co ci zesłał los. I nie szukaj, bracie, w niczym zapomnienia, Wkrótce zmienisz znów na pełen pusty trzos. Gdy zdawałem któryś z trudnych egzaminów, Gość bez słowa do indeksu wpisał - dwa. Ukłoniłem mu sie w myśl regulaminu, A cichutko zanuciłem sobie tak: Nie unikniesz, bracie, swego przeznaczenia, Nie ominiesz tego, co ci zesłał los. Gdzieś się znajdzie kawał cegły lub kamienia, A zaułków ciemnych w mieście jeszcze dość. W pełni lata byłem bardzo zachwycony, Gdy poznałem dziewczę piękne jak ze snu. Ale wnet mój zapał został ostudzony, Więc nuciłem, gnając do poradni "W": Nie unikniesz, bracie, swego przeznaczenia, Nie ominiesz tego, co ci zesłał los. Trzeba dążyć do szybkiego wyleczenia, Aby wkrótce znowu móc zabierać głos. 98

C, C7, F7 (Es0) C, A7, D7 (G) C, G7, F (Es0) As, F, G, C

Gdy nachodzą cię czasami myśli głupie I gdy myślisz, że już wszystko jest nie tak, Spróbuj, bracie, się uśmiechnąć, miej to w ... I zaśpiewaj razem z nami właśnie tak: Nie unikniesz, bracie, swego przeznaczenia, Nie ominiesz tego, co ci zesłał los. I nikt nie ma tu już nic do powiedzenia, Ale nikt też nie zabroni ci się śmiać.

99

A, A7, D7 (Cis0) A, Fis7, H7 (E) A, A7, D (Cis0) F, D, E, A

Lato z ptakami odchodzi słowa : A. Cichocki

muzyka : J. Rutkowski

a, C, G, C G, C, E, a a, C, G, C G, C, E, a G, d, G C, d, A7 G, d, G C, E, a / A7

Lato z ptakami odchodzi Wiatr skręca liście w warkoczach Dywanem pokrywa szlaki Szkarłaty wiesza na zboczach Przyobleka myśli w kolory W liści złoto, buków purpurę Palę w ogniu letnie wspomnienia Idę wymachując kosturem.

d, G C, a d, E7 a, E, a / A7 (a)

Idę w góry cieszyć się życiem Oddać dłoniom halnego włosy W szelest liści wsłuchać się pragnę W odlatujących ptaków głosy Słony pot czuję w ustach Dzień spracowany ucieka Anioł zapala gwiazdy Oświetla drogę człowieka Już niedługo rozpalę ogień Na rozległej górskiej polanie Już niedługo szałas zielony Wśród dostojnych buków powstanie. Idę w góry...

ada / GEa / ada / GEa / d / a / d / a ref: dg / Ca / dG / a

100

a, C, d, C d, C, E, a a, C, d, C d, C, E, a G, d, G C, E, a G, d, G C, E, a, A7

Jesień idzie słowa : Andrzej Waligórski

muzyka ; Olek Grotowski

e, A7, e, A7 e, A7, H7 e, A7, e C, H7, e, A7

Raz staruszek, spacerując w lesie, Ujrzał listek przywiędły i blady I pomyślał: - Znowu idzie jesień, Jesień idzie, nie ma na to rady!

C, D, G, e C, D, G, e C, D, G, e C, H7, e, A7, e, H7

I podreptał do chaty po dróżce, I oznajmił, stanąwszy przed chatą Swojej żonie, tak samo staruszce Jesień idzie, nie ma rady na to! A staruszka zmartwiła sie szczerze, Zamachała rękami obiema: - Musisz zacząć chodzić w pulowerze. Jesień idzie, rady na to nie ma! Może zrobić się chłodno już jutro Lub pojutrze, a może za tydzień? Trzeba będzie wyjąć z kufra futro, Nie ma rady, jesień, jesień idzie! A był sierpień. Pogoda prześliczna. Wszystko w złocie trwało i w zieleni. Prócz staruszków nikt chyba nie myślał O mającej nastąpić jesieni. Ale cóż, oni żyli najdłużej, Mieli swoje staruszkowe zasady I wiedzieli, że wcześniej czy później Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.

101

Wysoki brzeg Dundee słowa : B. Choiński, M. Dagnan

C, e, d, a d, a, E C, e, d, a d, a, E, a

Brzeg wysoki jest w Dundee, Zbiega w dół i znów się wspina... Dobre stocznie, klipry w nich Zgrabniuśkie jak dziewczyna. Nie widziałeś? To Quebec. Zbiega w dół i znów się wspina. Nastroszony drewnem brzeg. Ze szkockich gór dziewczyna. Hej, hej, jak długi rejs, Zbiega w dół i znów się wspina... Na stromej fali grzbiet. Ze szkockich gór dziewczyna. Zakurzone Charleston, Perkalowa sukienczyna, Bawełniany czesze lok W lusterku morza sinym. Gdzieś na końcu mapy jest Port, skąd nikt już nie odpłynął. Nie wiesz, kiedy czeka cię Ostatni rejs do Hilo. Hej, hej, do Hilo Bay, Zbiega w dół i znów sie wspina... Na stromej fali grzbiet. Ze szkockich gór dziewczyna.

102

F, C, d, a d, a, E7 F, C, d, a d, a, E, a

C, e, d, a d, a, E C, e, d, a d, a, E, a

I powrócisz do Dundee, Nie na długo sie zatrzymasz. Dobre stocznie, klipry w nich, Zgrabniuśkie jak dziewczyna. Hej, hej, jak długi rejs, Zbiega w dół i znów sie wspina... Na stromy fali grzbiet. Ze szkockich gór dziewczyna.

Fad / gdA7 / Fad / gdA7d ref: BFC7F / gdA7 / BFgF / gdA7d

103

F, C, d, a d, a, E7 F, C, d, a d, a, E, a

Co się zdarzyło jeden raz słowa : Bogusław Choiński, Marek Dagnan muzyka : wg. Can't Ye Dance The Polka

Co się zdarzyło jeden raz, nie uwierzycie mi Gdym wdepnął sobie w piękny czas w New-Yorską Chatham Street. Ciągnij pomalutku, aż do skutku, Jak te New York girls co nie tańczą polki! Dziewuszka grzeczna vis-a-vis obrała kurs na wprost: Tuż - tuż na Bleeker mieszkam Street - Więc sie zabrałem z nią. "Kielicha" - rzekła - "znajdziesz tam, przekąskę, to i sio." Mamusia nas witała w drzwiach, siostrzyczek cały rząd. Do wierzchu nalewano w szkło i pito aż po dno, Aż zaczął kręcić się jak bąk, mój globus w miejscu, o! Przyjaciółeczkę wzrusza, bo ja przypominam jej Braciszka, co w Szanghaju jest za nie wiadomo co.

104

G, C D, G G, C D, D7, G

D, G A, D D, G A, A7, D

G, C D, G G, C D, D7, G

D, G A, D D, G A, A7, D

G, C D, G G, C D, D7, G

Przejrzałem nagle, oczy trąc Królową Boże chroń! Ten goły facet w łóżku jest bez wątpliwości mną! Pustynną iście zionie w krąg golizną każdy kąt, A bez bielizny, forsy ktoś jest bez wątpliwości mną! To, w czym do portu szedłem, dość wytworną miało woń: Po mączce rybnej wór, a - hoj! Jak ulał na Cape Horn! Wszystko pomalutku, ciągnie się do skutku, Jak te New York girls, Co nie tańczą ... break dance!

105

D, G A, D D, G A, A7, D

Maggie May słowa : K. Banaszewska-Rogacka

mel. "Maggie May", Cztery Refy

Co zdarzyło kiedyś się, Opowiedzieć dziś wam chcę, Chociaż wielu z was historie takie zna. Głupio wyszło ale tu, W starym porcie Liverpool, Pierwszy raz ogołocono mnie do cna.

A A7, D A, E, E7 A, A7 A7, D E7, A

Ref: O Maggie, Maggie May, Przepędzili ciebie hej, Do harówy na tasmański, dziki brzeg. Orżnęłaś wielu żeglarzy, I wielu marynarzy, Już nie będziesz po portach włóczyć się. Odebrałem forsę swą Za mój rejs do Side Ahoe. A niemało tego było, wierzcie mi. Nie wiedziałem o tym, że Wkrótce za mnie weźmie się Ta dziewczyna o imieniu Maggie May. Nie wiedziałem o niej nic, Kiedy w oko wpadła mi, Jak fregata piękna była w sukni swej. Nic się nie liczyło już, Na nią więc obrałem kurs, Celem moim była właśnie Maggie May. C/C7F/CGG7/CC7/C7F/G7C ref: G7/C/CG7/C/C7F/G7C 106

E7 A A, E7 A A7, D E7, A

Dialog kilka chwil trwał, lecz Nie wyczułem w czyn jest rzecz I jak głupi dałem wziąć się jej na hol. Szybko płynął czas i gin, Że w tawernie mogłem szaleć razem z nią.

C C7, F C, G, G7 C, C7 C7, F G7, C

Ref: O Maggie, Maggie May, Przepędzili ciebie hej, Do harówy na tasmański, dziki brzeg. Orżnęłaś wielu żeglarzy, I wielu marynarzy, Już nie będziesz po portach włóczyć się. Gdy mnie zbudził słońca blask, Po dziewczynie mojej ślad Wszelki zniknął, a wraz z nią mój cały trzos. Smutny finał szaleństw tych, Kubrak w zastaw musiał iść, Buty także podzieliły jego los.

107

G7 C C, G7 C C7, F G7, C

Betty Low autor : Andrzej Nowicki

Maszty w cyklonie ociężale skrzypią, Reje się znaczą widmami szubienic, Na burt się kładzie ociężały kliper, Dzikiego kursu już się nie da zmienić. Ref: O "Betty Low", uciekaj z cyklonu! Jakaś mi siła szturwał z rąk wyrwała I tylko w dali, gdzieś na horyzoncie, Wyszczerza zęby rozwścieczona skała. Białe grzywacze pokład w wodzie topią I z chmur skłębionych cień posępny pada. Śmierć w oczy patrzy struchlałej załodze, W strzaskanych lukach czai się zagłada. Rozdarte burty morzu sie poddały, Nadzieja tonie w sinych wód odmęcie, Porywa kipiel na dno ślad ostatni Po rozszarpanym w paszczy raf okręcie. O "Betty Low", nie ujdziesz z cyklonu, Na nic się zdały próżne z nim zmagania. Śmierć już nie patrzy w oczy Twej załodze, Bo śmierć załodze oczy już zasłania.

108

E, A7, E E, A7, E, E7 A7, E, E7 A7, H7, E

Zabrałaś serce moje słowa : ...

wariant Na morzu burza hula I leje, leje deszcz. Tęsknota mnie otula I ciebie, wciąż mi brak. Zabrałaś serce moje, Zabrałaś moje sny, A mi pozostawiłaś Te łzy, gorące łzy.

a, d E7, a a, d E7, a

g, c D7, g g, c D7, g

a, A7, d G7, a, E7 a, d E7, a

g, G7, c F7, g, D7 g, c D7, g

A mnie tak szkoda lata, I szkoda tamtych dni. I szkoda poematów, I ciebie szkoda mi. Tak bardzo chce być z tobą, Pamiętam tamte dni. Pamiętam czułe słowa, Które szeptałaś mi. Już wiele lat minęło, Od tamtych pięknych dni. A echo dawnych wspomnień, Wciąż w moim sercu tkwi. Oddaj mi serce moje, Oddaj mi moje sny. I tylko weź ze sobą, Te łzy, gorące łzy ad / Ea / ad / Ea ref: ad / GaE / ad / Ea 109

Nie płacz, kiedy odjadę słowa : Wanda Sieradzka de Ruig

muzyka : Marino Marini

C, a d, G7, C F, C d, G7, C

Nie płacz, kiedy odjadę, Sercem będę przy tobie. Nie płacz, kiedy odjadę, Zostawię ci tę melodię. Piosenkę, która przypomni Niepowtarzalne te chwile. I słowa cicho szeptane Tylko tobie jedynej. Amo - to znaczy kocham, Ti bacio - całuję ciebie. Gdy jestem z tobą dziewczyno, Tak dobrze mi jest jak w niebie. Chociaż będę daleko, Wrócę miłości śladem. Więc zanuć naszą melodię, I nie płacz, kiedy odjadę.

110

D, h e, A7, D G, D e, A7, D

Piosenka o rajdowych butach słowa i muzyka : Wiesław Jarosz

Grupa R

Gdy wiosną słoneczko uśmiechem nas wita Skowronki radosne koncerty rozdają. Rajd studencki rusza kolorowym szlakiem Nogi same niosą, choć buty uwierają.

G, F, C, G G, C, D, D7 G, F, C, G G, C, D, D7

Ref: Te buty, te buty, te buty rajdowe Nie stare, podarte i nie całkiem nowe Na deszcz i śnieg, na słońce i wiatr W sam raz na rajdowy szlak.

Nareszcie kres trasy, ognisko, pieśń stara, Zdziwiony księżyc patrzy na zasłuchany krąg Śpią liście na drzewach, gitara sennie ziewa, I śpią mokre buty rzucone gdzieś w kąt.

G, D, H7, e e, C, G, D G, C, H7, e C, D, G wariant: D, C, G, D D, G, A, A7 D, C, G, D D, G, A, A7

Ref: Te buty, te buty, te buty rajdowe Nie stare, podarte i nie całkiem nowe Na deszcz i śnieg, na słońce i wiatr W sam raz na rajdowy szlak. Lecz kiedyś zapomnisz piosenki tej słowa, Z siwymi włosami przybędzie ci lat I łza się zakręci i serce zabije, Pomarzysz jak niosły cię kiedyś przez świat. Te buty, te buty...

111

D, A, Fis7, h h, G, D, A D, G, Fis7, h G, A, D

Fajna ferajna słowa : Andrzej Nowicki

a, E7, a C, G, C, A7 d, A7, d, A7, d a, G, E7, a

Szliśmy we czterech, jasny gwint Dął przez dni szereg ostry wind W ciemnej pomroce dyszał port Szliśmy ponurzy jak na mord. Ref. Fajna ferajna nas tam szła: Jim, Pat O'Kinah, Szpunt i ja

2x

Jeszcze sie wściekał, jeszcze łkał Szkwał, co chmurzyska nisko gnał. Zimno okrutnie, trudno znieść, Może by wódy dali gdzieś? Piliśmy dużo, no bo cóż, Każdy w kieszeni miał swój nóż. Fajna ferajna nas tam szła: Jim, Pat O'Kinah, Szpunt i ja. Rachunek w knajpie zliczył Szpunt Funtów szterlingów cały funt. "Zapłacić nożem" - wyrzekł Pat I cztery noże w stołu blat. Szynkarz się zgodził, no bo cóż, Kiedy zobaczył w stole nóż. Szynkarz się zgodził, noże wziął, A my poszliśmy dalej z mgłą.

112

d, A7, d, A7, d a, G, E7, a

A gdy na statku wybuchł bunt, To na ostatku strzelał Szpunt. Ja wtedy szczeniak, ale już W ręce pistolet, w drugiej nóż.

113

C2H5OH czyli miłość, szwagier i krokodyl słowa i muzyka : Mateusz Rulski - Bożek

38 Yapa 2013 - Grand Prix

Najlepszy trunek to jest C2H5OH My ją ze szwagrem w kotłowni pędzim On po niej śmieje się a ja szlocham Lecz bara-bara mamy równe chęci. ref: Po naszej C2H5-osze Ja chętniej panie do tańca proszę. Och jaką daje do życia chęć Samogoniona C2H5 Gdy ci się mina zrobi długa Szklaneczka jedna, szklaneczka druga I cały świat cię nadal kocha Kto ci to da jak nie C2H5OH? ref. I tylko czasem po kotłowni paw przeleci Na kupie węgla miauknie biała myszka Lecz niech się myszy boją baby oraz dzieci My dumnie leżym i drżym w rytm marsza w kiszkach ref. A teraz żal mi żeś wyjechał w dal na dłużej I dał gadowi na kajaku odgryźć tył Tyś jeden znał się na aparaturze... Tak bym chciał, chciał, żebyś tu był 114

G, D7, C e, C, D7, G e, C, e C, D7, G

Najlepszy trunek to jest C2H5OH My ją ze szwagrem w kotłowni pędzilim On po niej śmiał się a ja po nim szlocham Łzy mi osusza nad balonem z Dodą kilim.

G, D7, C e, C, D7, G e, C, e C, D7, G

Przypowieść o maku słowa : Czesław Miłosz

Do Góry Dnem - Yapa 78

Na ziarnku maku stoi mały dom Pieski szczekają na księżyc makowy I nigdy jeszcze tym makowym psom, Że jest świat większy, nie przyszło do głowy.

a, D, e a, D, G, e a, D, e a, D, C, e

Ref: Ziemia to ziarnko - naprawdę nie więcej, A inne ziarnka - planety i gwiazdy. A choć ich będzie chyba sto tysięcy, Domek z ogrodem może stać na każdej. Wszystko w makówce. Mak rośnie w ogrodzie, Dzieci biegają i mak sie kołysze. A wieczorami, o księżyca wschodzie Psy gdzieś szczekają, to głośniej, to ciszej.

115

a, D, G, e a, H7, e a, D, G, e a, D, C, e

Bez aluzji słowa : Olek Grotowski

G, C G, C G, D, G G, C G, C G, D, G

Hej, nie ma rady na to, Chodzi wódka za tatą, Taka z niej bestia chytra, Na przedzie tata drepta, A za nim o pół metra Tupta sobie pół litra...

C, G C, G C, A7, D G, C G, C G, D, G

Nie złości się nie rzuca, O nic sie nie wykłóca, Nikomu nie przeszkodzi. I tylko czasem tacie Okrzyk się wyrwie tacie - Znów wódka za mną chodzi! Mamusia robi fochy, Mówiąc: - Za mną pończochy, Też chodzą od tygodnia! Sprawdzaliśmy to z bratem Nie widać... A za tatem Wódka posuwa co dnia! Badały tatkę wszędy Kliniki i urzędy, Wyszła taka konkluzja: W wyniku tych analiz U tatki to realizm U innych zaś - aluzja!

116

G, C G, C G, D, G G, C G, C G, D, G

Więc cieszymy się szczerze, Myśląc o charakterze Prostym naszego tatki. Zwłaszcza, że i za nami Też chodzą wieczorami Dwie śliczne, małe ćwiartki!!!

CF/CF/CGC/ CF/CF/CGC

FC/FC/FD7G/CF/CF/CGC

117

Nie chodź tam słowa i muzyka : Jerzy Reiser

Browar Żywiec

CFC BFCG CFC BFGC C-G-a Tak smutno patrzysz przez otwarte okno, Już się latarnie w mieście zapalają I nic nie mówisz, patrzysz tylko w dół, Nie chodź tam, gdzie uliczny, obcy tłum.

a, e F, C F, D a, F, G, C C, F, G, C C, F, G, C C, F, E, a F, C, G, C C, F, G, C C, F, G, C C, F, E, a F, C, G, C

Usiądź tu obok mnie w fotelu, Słonecznikowe pestki gryź, A ja piosenkę Ci zanucę, Tę, której słuchać chciałabyś. Nie strącaj z biurka kałamarza, Nie zrywaj z kalendarza dni, Jeśli nie lubisz tej piosenki, Inną, ładniejszą zagram Ci.

CFC BFCG CFC BFGC C-G-a Zasnęło słońce gdzieś za antenami, Wyłażą koty z piwnic i śmietników, Zadzwonił tramwaj – już ostatni kurs, Nie chodź tam, puste place, zniknął tłum. Usiądź tu obok… A kiedy przyjdziesz do mnie znów pojutrze, Popatrzysz smutno przez okno otwarte, Wsłuchasz się w miasta przedwieczorny szum, Powiem Ci: Nie chodź tam, gdzie obcy tłum.

118

Siądziesz tu obok mnie, w fotelu, Słonecznikowe pestki gryźć, A ja piosenkę Ci zanucę, Tę, której słuchać chciałabyś. Może kałamarz strącisz z biurka Lub z kalendarza zerwiesz dzień Może już lubisz tę piosenkę, A może nawet lubisz mnie.

119

Połoniny niebieskie słowa : Marek Dutkiewicz

muzyka : Adam Drąg

A, D, A, D A, D, A, E fis, D, A, E A, D, A

Gdy nie zostanie po mnie nic Oprócz pożółkłych fotografii, Błękitny mnie przywita świt, W miejscu, co nie ma go na mapie. I kiedy sypną na mnie piach, Gdy mnie okryją cztery deski, To pójdę tam, gdzie wiedzie szlak Na połoniny, na niebieskie. Podwiezie mnie błękitny wóz, Ciągnięty przez błękitne konie; Przez świat błękitny będzie wiózł, Aż zaniebieszczy w dali błonie. Od zmartwień wolny i od trosk Pójdę wygrzewać się na trawie, A czasem, gdy mi przyjdzie chęć, Z góry na ziemię się pogapię. Popatrzę, jak wśród smukłych malw Wiatr w przedwieczornej ciszy kona; Trochę mi tylko będzie żal, Że trawa u was tak zielona, Trochę mi tylko będzie żal, Że trawa u was tak zielona, Że trawa u was tak zielona, Że trawa u was tak zielona, DGDG / DGDA / hGDA / DGD 120

[PDF] Hej, Przyjaciele G, D C, G G, D C, G G, D C, G G, D C, G - Free Download PDF (2024)
Top Articles
Latest Posts
Recommended Articles
Article information

Author: Nicola Considine CPA

Last Updated:

Views: 6094

Rating: 4.9 / 5 (49 voted)

Reviews: 88% of readers found this page helpful

Author information

Name: Nicola Considine CPA

Birthday: 1993-02-26

Address: 3809 Clinton Inlet, East Aleisha, UT 46318-2392

Phone: +2681424145499

Job: Government Technician

Hobby: Calligraphy, Lego building, Worldbuilding, Shooting, Bird watching, Shopping, Cooking

Introduction: My name is Nicola Considine CPA, I am a determined, witty, powerful, brainy, open, smiling, proud person who loves writing and wants to share my knowledge and understanding with you.